- Small Business
- Praktyczne informacje dla f
- Porady nie tylko dla firm
- Brytyjsko-Polska Izba Handl
- Wydział Promocji, handlu i
- Ministerstwo Spraw Zagranic
- Brytyjskie Ministerstwo Han
Na początek musimy określić kryteria według których będziemy oceniać twoją stronę. W tym artykule będziemy się zajmować głównie biznesowymi stronami. Portale, strony prywatne i informacyjne mają nieco inne zestawy kryteriów, których nie będziemy tutaj wymieniać.
Co wiemy o stronie? Jako dla właściciela strony, jej projektant lub firma hostingowa powinna udostępnić ci program analizujący logi odwiedzin. Jeśli twój host nie udostępnia takiej możliwości (a większość robi to bez dodatkowych kosztów), to przyszedł czas na rozważenie zmiany hosta. Analizator logów przedstawia statystyki dotyczące twojej strony. Proste i przejrzyste. Problem tkwi w tym, że wobec ciągłego dążenia do poprawiania wizualnej atrakcyjności interfejsów, analizatory coraz częściej ukrywają kluczowe informacje za parawanem pięknych obrazków i krótkich podsumowań.
Większość analizatorów poda ci całe mnóstwo fascynujących informacji o twojej stronie. Ile ludzi ją odwiedziło, z jakich krajów pochodzili, jakich używali przeglądarek... Interesujące owszem, użyteczne? Tylko czasami. Dokonajmy małej dygresji i pomówmy o najczęściej prezentowanych przez programy analizujące statystykach, oraz o tym jak ludzie mylą te informacje.
Niektórzy webmasterzy bez większych skrupułów sztucznie poprawiają wizerunek swoich stron WWW przed klientami podając im liczbę odsłon zamiast rzeczywistych odwiedzin. Odsłona jest zapytaniem pobrania pliku z serwera. Tak więc jeśli masz stronę z dziesięcioma obrazkami, jeden odwiedzający wygeneruje jedenaście odsłon. Dziesięciu odwiedzających oznacza 110 odsłon. Liczba odsłon nie jest równoznaczna z liczbą odwiedzających, więc nie należy ich używać zamiennie. Większość analizatorów podaje obie te liczby, często w sposób pozwalający łatwo je pomieszać. Regułą jest, że odsłon jest więcej niż odwiedzających. Najprostsze co można tutaj doradzić to nie ufaj webmasterowi ani firmie hostingowej. Wierz tylko tym danym, które zobaczysz w analizatorze lub bezpośrednio w logu. Jednocześnie chciałbym powiedzieć, że zdecydowana większość webmasterów i firm hostingowych jest uczciwa, przy czym nie ma także większej ochoty przekazywać danych o odwiedzalności. Odpowiedzą na pytania dotyczące analizatora, ale nie chcą być odpowiedzialni za dostarczanie jego danych do ciebie.
Odsłony stron to również dane statystyczne dostarczane przez większość analizatorów. To bardzo dobre dane, jednakże nadal mają pewne wady. Liczba ta oznacza ile razy pobierane z serwera były strony. Jeśli cała witryna składa się z 10 stron, ma 1000 odwiedzających miesięcznie i każdy z nich średnio przegląda 3-4 strony, liczba odsłon stron będzie równa 3000 do 4000. Znów zostaje zawyżona i nie przedstawia realnej sytuacji.
Większość ludzi ocenia stronę po liczbie osób, które ją odwiedzają w danym okresie czasu. Należy zadać przy tym pytanie "Czy nie jest to najlepsza metoda na ocenę efektywności strony?". Odpowiedź brzmi i tak i nie. Jeśli dochody twojej strony pochodzą z wyświetlania bannerów reklamowych, wtedy oczywistym celem strony jest wygenerowanie jak największego ruchu. Ale jeśli sprzedajesz nieruchomości, haczyki wędkarskie lub książki, wtedy ta liczba nadal nie stanowi odpowiedzi na pytanie.
Problem z liczbą odwiedzających jest taki, że nie odzwierciedla ona ilości wartościowego ruchu. Ile osób z odwiedzających twoją stronę zostaje twoimi klientami? Jaki jest współczynnik konwersji? Budowaliśmy już strony, przy których klient nalegał na maksymalizację ruchu za cenę tego wartościowego. Jeśli celem witryny jest sprzedaż wędek i odwiedzi ją miesięcznie 500 wędkarzy, to jest to 500 potencjalnych klientów. Jeśli odwiedzi ją 5000 losowych osób, z których tylko niewielki procent będzie zainteresowany sprzedawanymi produktami, oznacza to znacznie mniejsze zyski. Z drugiej strony są też firmy, dla których 10 klientów miesięcznie jest limitem sprzedaży, który mogą obsłużyć. Kluczowe jest skupienie się na danej grupie. Ruch na twojej stronie powinien, i musi, być ruchem wartościowych. Owszem, jest miło widzieć szybki przyrost wskazań licznika, ale generalnie każdy woli aby do jego sklepu przyszedł zainteresowany klient, a nie tylko ktoś, kto wpadł z ciekawości i zaraz ma zamiar odejść.
Następnie w sprawie analizatorów, zajmiemy się tymi, które działają zdalnie. Większość z tych systemów dostarczana jest za darmo. Dla przykładu HitBox jest bardzo użytecznym narzędziem, zwłaszcza jeśli twoja strona jest na serwerze darmowym. Nie polecam go jednak dla profesjonalnych serwerów. Każdy serwer, jeśli zostanie poprawnie skonfigurowany, automatycznie zbiera wszelkie dane o zapytaniach, błędach i odnośnikach w odpowiednich logach. Te dane to najdokładniejsze informacje o aktywności na twojej stronie. Zdalne systemy natomiast narażone są na problemy z połączeniem, przeciążenia serwera i inne podobne. Jeśli któryś z nich wystąpi, to do czasu jego zniknięcia ruch na twojej stronie nie będzie analizowany. Niektóre bardziej rozbudowane zdalne systemy (jak HitBox) opierają się dodatkowo na aplecie Javy, co oznacza że nie tylko połączenie obu serwerów jest ważne, ale również połączenie serwera z klientem. Jeśli którekolwiek zawiedzie, stracone zostaną ważne informacje.
Generalnie płacisz firmie hostingowej za przechowywanie i udostępnianie twojej strony i domeny. W większości przypadków zostaną ci także udostępnione logi lub programy analizujące je, więc wykorzystaj to, co dostaniesz. A jeśli zdecydujesz się na któryś ze zdalnych systemów, pamiętaj że nie zawsze może on zapewnić dokładne informacje.
Co z powrotem prowadzi do kwestii - jak możemy ocenić efektywność naszej strony?
Zacznijmy od postaw. Twoja witryna coś sprzedaje. Niech to będzie produkt, lina produktów lub usługi. Strony będące punktami sprzedaży są łatwiejsze w ocenie ponieważ dane, których potrzebujesz są przed tobą (o czym być może jeszcze nie wiesz). Strony będące punktami kontaktu trudniej ocenić, ponieważ jedynie kierują potencjalnych klientów, nie dokonując sprzedaży. O tą trzeba się jeszcze postarać. Tutaj również dostępnych jest sporo danych, tylko trudniej je wyśledzić. Zajmijmy się najpierw przypadkiem stron - punktów sprzedaży.
Niezależnie od tego ile produktów sprzedajesz, większość stron zajmujących się handlem ma dwie wspólne cechy. Formularz zamówienia i wynikową stronę odpowiedzi. Dane, które powinieneś wyciągnąć z analizatora to - ile razy została otwarta strona z formularzem oraz ile razy strona wynikowa, w danych ramach czasowych. Porównanie tych obu przedstawia interesujące informacje.
Zdobycie takich szczegółowych danych może być trudne, czasem wymagać dodatkowych nakładów finansowych. Musisz jednak wiedzieć, skąd brać te informacje - najlepiej skontaktuj się w tej sprawie ze swoją firmą hostingową lub webmasterem.
Pamiętasz co mówiliśmy o wartościowym ruchu? Prawdziwymi klientami są ci, którzy otwierają stronę z formularzem zamówienia. Zanim to się nie stanie, każdy jedynie przegląda witrynę. Kiedy już wiesz ile razy ta strona została otwarta, oraz wiesz ile zamówień przyszło w danym miesiącu ze strony, łatwe jest wyliczyć jak efektywna jest cała witryna.
Ilość procentowa zamówień w stosunku do załadowań formularza
Zamówienia
%= ---------------------- * 100
Załadowania formularza
Na przykład:
280 Zamówień
------------------ * 100 = 23.19%
1207 Załadowań
Być może jesteś nieco zdziwiony dlaczego jest taka różnica pomiędzy liczbą zamówień a załadowań formularza. Nasze doświadczenie pokazało, że zależnie od przypadku liczby te mogą się znacznie różnić. Wygląda to jakby klienci w ostatnim momencie czegoś się przestraszyli i rezygnowali ze złożenia zamówienia. Powody mogą być też inne. Być może formularz jest zbyt skomplikowany? Rozległy, szczegółowy kwestionariusz może odstraszyć ludzi. Być może teksty na stronie nie były wystarczająco zachęcające, lub co gorsza zamówienia nie odbywają się w bezpiecznym połączeniu. Nikt nie powinien pytać o dane karty kredytowej przy niezabezpieczonym połączeniu.
Teraz przechodzimy do kwestii trudniejszej. Jaki powinien być ten procent? Jak mawiał mój nauczyciel w dawnych czasach, sukces jest bardzo elastyczny. Współczynnik procentowy zadowalający jednego może być nieodpowiedni dla kogoś innego. W tym momencie możemy powiedzieć, że jeśli strona zarabia na swoje utrzymanie na serwerze, pokrywa dodatkowe koszty i zostają jeszcze jakieś pieniądze, jesteś na plusie. Zawsze jest jednak miejsce na poprawki. Trzeba tylko wiedzieć co i jak poprawić.
Oto kilka prostych porad, które pomogą zwiększyć współczynnik.
W kwestii stron będących punktami kontaktu masz już wszystkie dane, których będziesz potrzebować. Za każdym razem kiedy ktoś korzysta ze strony aby skontaktować się z tobą w sprawie jakiegoś produktu jest to równoznaczne z załadowaniem formularza zamówień. Najlepiej jest używać specjalnego adresu email dla kontaktów ze strony WWW. Całą korespondencję biznesową najlepiej prowadzić w oddzielnym programie pocztowym, aby nie mieszała się z prywatną.
Widzieliśmy już sposób wyliczenia efektywności strony bazując na liczbie zamówień, które zostaną na niej wykonane. Musimy jednak wyliczyć jeszcze jeden współczynnik. Do tego będziemy potrzebowali liczby załadowań strony z formularzem zamówienia oraz liczby załadowań strony głównej. Dlaczego akurat tej? Prawdą jest, że jeśli internauta trafi na twoją witrynę z wyszukiwarki może wylądować na dowolnej podstronie, jednakże z reguły przechodzi po tym na stronę główną, zanim zechce coś zamówić. Dodatkowo duża liczba katalogów stron akceptuje jedynie odnośniki do strony głównej. Z pomocą tych liczb możemy wyliczyć ile wartościowego ruchu pojawia się na twojej stronie.
Na przykład:
567 ZFZ
----------------- * 100 = 6.96%
8138 ZSG
ZFZ - Załadowań Formularza Zamówień
ZSG - Załadowań Strony Głównej
Wyraźnie widać, że wielu ludzi przychodzi na stronę z czystej ciekawości i nie stanowi wartościowego ruchu. Poprawić ten współczynnik można przez (a) dopracowanie strony i znaczników meta dla odpowiednich zapytań w wyszukiwarkach i (b) upewnienie się czy we wszystkich katalogach strona znajduje się w odpowiedniej kategorii. Jeszcze innym sposobem na poprawę współczynnika jest coś, na co wielu właścicieli stron biznesowych nie chce się zgodzić. Chodzi o zamianę strony czysto handlowej na źródło fachowych informacji.
Weźmy dla przykładu firmę VentureConsult.com, zajmującą się consultingiem. Gdyby ich strona zawierała jedynie listę oferowanych usług, byłaby o wiele mniejsza i prawdopodobnie często pomijana przez potencjalnych klientów. Poprzez dodanie artykułów i odnośników do dalszych informacji, VentureConsult.com znacząco zwiększyło wartość swojej strony. Więcej ludzi poszukujących informacji o prowadzeniu firmy wejdzie na ich stronę, i co ważniejsze więcej ludzi będzie zainteresowanych ich usługami, ponieważ strona nadaje firmie wrażenie solidności (poza tym, które mają dotychczasowi klienci). Zastanów się, gdybyś chciał kupić wędkę, czy byłbyś bardziej skłonny kupić ją na stronie, która prezentuje dodatkowe informacje o produkcie i sposobach jego wykorzystania, czy na stronie która podaje tylko krótki opis i zdjęcie?
Jest jeszcze jeden, często przeoczony bonus posiadania dodatkowej zawartości na stronie. Im więcej ma ona podstron, tym więcej będzie zindeksowanych w wyszukiwarkach. Tym większa szansa, że znajdą ją potencjalni klienci.
Ocena efektywności strony zależy wyłącznie od celów, jakie chce osiągnąć jej właściciel. Jeśli chodzi o maksymalizację ruchu, liczby się wskazanie licznika; jeśli chodzi o sprzedaż czy kierowanie klientów do firmy, liczą się wzory. Jeśli zignorujesz liczby, lub nie zadasz sobie trudu ich analizy, nigdy nie dowiesz się jak naprawdę dobrze sobie radzisz. Witryny są formą reklamy gdzie nic nie jest stałe. Jeśli znasz swój status w danej chwili, możesz podjąć kroki by go poprawić.
NorthernWebs jest założoną w 1994 roku amerykańską firmą, specjalizującą się w kreowaniu prezencji w Internecie, konstruowaniu aplikacji oraz tworzeniu skomplikowanych rozwiązań sieciowych. Każdemu klientowi oferuje zestaw usług i produktów przystosowany specjalnie do jego potrzeb.
źródło: www.nethut.pl
Regulamin | Reklama | Partnerzy | Współpraca | Stwórz swoją stronę | O nas | Kontakt
2006-2010 Infolinia.org, All Right Reserved.