Czy jesteś gotów podjąć wyzwanie i zarządzać serwisem lokalnym? Szukamy ludzi z inicjatywą i determinacją.
Polish Cooperation Network
Wspieramy rozwój organizacji polonijnych. Dowiedz się jak możesz skorzystać.
Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:
Wysłany: Pią Lis 04, 2011 11:02 pm Uwaga na firmę PCL Tra...ort LTD!!
Witam!
Chciałem wszystkich ostrzec przed firma PCL Tra...ort LTD,która niedawno otworzyła nowy magazyn w Fradley Park.
Na interview obiecują złote góry (praca łatwa lekka i przyjemna),a potem prawda okazuje się gorzka.Polowa ludzi to ucieka od nich "na Dzień dobry" i oto kilka powodów:
-brak obiecanej umowy na piśmie (mowa o takiej była na interview)
-brak payslipów (nie mogę się doprosić o mój zaległy już od miesiąca,ani o obecny)
-zmuszanie do pracy bez przerw powyżej 6 godzin(to specjalizacja shift managera M.)
-układanie grafików powyżej 48 godzin tygodniowo bez uprzedzania i pytania o zgodę pracowników
-managerowie/supervisorzy nie pomagają(w końcu za coś funty biorą),a wręcz traktują pracowników jak wrogów.
-wszech obecny terror psychiczny i mobbing
-nikt nie wie tak na dobra sprawę za jaka stawkę pracuje,chaos niesamowity....
-skracanie należytej godzinnej przerwy do 30-40 min(to specjalizacja supervisora I.,a pupil J.siedział po półtorej godziny...)
-brak szkoleń H&S oraz p.poż.
-używanie obelżywych slow wobec pracowników przez managera najwyższego szczebla
-generalnie traktowanie polaków jak przygłupich imigrantów ,którzy nie znają swoich praw w UK
etc.
Jak już wspomniałem Główny Manager P. to jedzie po wszystkich równo używając niewyszukanych wyzwisk i ciągle straszy zwolnieniem,a problem tkwi w bałaganie ,którego nie potrafi opanować,ale na kimś trzeba się wyładować,nie.
Wymaga od ludzi (którzy mieli szkolenie na 'gunie' godzinę lub dwie,aby sami wszystko wiedzieli). Polski shift manager M. nic wiecznie nie wie albo nie jest w temacie,od wszystkiego umywa ręce.dodatkowo robi "gentleman face ", ale to tylko pozory.Będzie problem-to zwali na was.
A supervisor I.co chwile zmienia zdanie,jakby miał ADHD,i decyzje, które powinny zając mu 5 min ,zajmują po 90,(co w systemie spowalnia wasza prace)...a podobno pracuje już w tej firmie 3,5 roku!
To oczywiście nocna zmiana i na temat dniówki nie mogę nic powiedzieć,bo nie pracowałem z tymi ludźmi, ale na nocy jest burdel,jak mało gdzie, a winne się przenosi na normalnych pracowników.
Co ciekawe od managerów/współpracowników z firmy A., która współtworzy z w/w firmą magazyn we Fradley Park zawsze uzyskiwałem pomoc bez stresu i jakichkolwiek wyzwisk.To samo dotyczy osób,który przyjechały do nas z D. pomagać. Kooperacja z tymi ludźmi to jedyne plusy tej pracy.
Widzę, że znowu się ogłaszają na stronach job centre i szukają kolejnych głupków. Nie dajcie się zwieść obiecankom.
Dziś się dodatkowo dowiedziałem,że nie dostałem wypłaty i typowa spychologia ,kto za to odpowiada(po za panią A. z HR,która jedyna podała mi konkretne rozwiązanie tego problemu). Jak się potem okazało odpowiada za to manager M. i główny manager P.W końcu jakoś mnie trzeba ukarać,że powiedziałem im co myślę o ich pracy...
P.S. Wszystkie osoby,które tam pracowały i odeszły z powodów, które opisałem powyżej proszę o kontakt na priv.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum