Czy jesteś gotów podjąć wyzwanie i zarządzać serwisem lokalnym? Szukamy ludzi z inicjatywą i determinacją.
Polish Cooperation Network
Wspieramy rozwój organizacji polonijnych. Dowiedz się jak możesz skorzystać.
Znajdujesz się na forum miasta lokalnego. Wszystkie tematy tutaj poruszane powinny dotyczyącego miasta i najbliższej okolicy. Wszystkie pozostałe tematy można pisać forum ogólnym w tematach:
Wysłany: Wto Sty 20, 2009 12:28 pm SZKOŁA TANECZNA
Witam.Mam prośbe czy ktoś orientuje się gdzie w Watford znajduje się szkoła taneczna dla dzieci(czy wogóle taka jest)?Chciała bym zapisać moją córeczke na takie zajęcia dodatkowe.Prosze o odpowiedzi z góry dziękuje:)
[ Dodano: Wto Sty 20, 2009 3:38 pm ]
Czy naprawde nikt nic nie wie w tym temacie?Jestem tu dopiero 2 miesiące i nie wiem skąd moge się dowiedziec tymbardziej że mój angielski jest bardzo słaby:((
Kropka Gość
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 12:20 am
hmmm powiem tak ja jeszcze nie jestem w Anglii... na dniach będę ale juz wiem,że polak polakowi nie pomoże. Zdarzają sie wyjątki ale bardzo sporadyczne.
hmmm powiem tak ja jeszcze nie jestem w Anglii... na dniach będę ale juz wiem,że polak polakowi nie pomoże. Zdarzają sie wyjątki ale bardzo sporadyczne.
Niejeden Polak pomógł Polakowi, a potem został oszukany, okradziony, chyba z wdzięczności za pomoc, więc nie dziw się, że wiele osób nie wychyla się z pomocą.
_________________
http://anielska.blog.pl/
Cenzor Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 43
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1683
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 8:01 am
No to fakt z tym oszukiwaniem Polaków przez Polaków, ale:
Nie wydaje mi się że należy tylko dlatego nie nieść pomocy drugiej osobie.
Wiem że gdy się człowiek kilkakrotnie sparzy, potem ciężko uwierzyć w dobre intencje drugiej osoby, tylko że takie myślenie do niczego dobrego nie prowadzi.
Musimy sobie pomagać jako naród, tak uważam.
Ja mimo że również kilkanaście razy przejechałem się na rodakach nadal staram się pomagać i w ten sposób staram sie zmienić tą złą ludzką mentalność.
Oczywiście że już jestem bardziej ostrożny, ale jednak nie odsuwam się całkiem od udzielania pomocy bliźniemu.
Starajmy się to zmienić, jeśli my tego nie zrobimy ciągle będziemy zadufanym, podłym, zawistnym itd.. społeczeństwem na tej wyspie.
I przy okazji nikt z innych grup społecznych również nie będzie nas traktował poważnie, z szacunkiem.
Anula 87, ja niestety w tym temacie nie mam jak Ci pomóc, nic na ten temat nie wiem.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
Kropka Gość
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 2:54 pm
Nie można mierzyć kilku typowych "polaczków" miarą całego narodu. Pomagać sobie powinniśmy ale niestety prawda jest taka ,że większość Polaków na emigracji jest tak zadufana w sobie ,że strach myśleć. Dlatego cały świat się z nas śmieje. I jeszcze jedno moim zdaniem wielu Polaków na emigracji ma takie myślenie ,że jak dostał się do koryta to już drugiego nie dopuści.... żałosne.
większość Polaków na emigracji jest tak zadufana w sobie, że strach myśleć.
tu się nie zgodzę, sama jestem teraz w tej 'większości', za każdym razem, gdy pomogłam Polakowi to albo mnie okradł, albo oszukał. Moje doświadczenia w tym temacie są bardzo złe, więc wolę się zaliczać do 'zadufanych w sobie Polaków' i nie ryzykować więcej
_________________
http://anielska.blog.pl/
Kropka Gość
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 5:35 pm
Ja mam odmienne zdanie. Jeżeli się komuś pomaga to trzeba oczywiście zachować środki ostrożności.Żeby komuś zaufać to musi na to zapracować. Wiadomo,że są ludzie i ludziska ale bez przesady ,że kilku Cię oszukało lub okradło i teraz dla Ciebie, każdy Polak to złodziej i oszust. Czyli nie masz szacunku do własnego pochodzenia....i właśnie dlatego świat ma o nas takie zdanie a nie inne.
Ja mam odmienne zdanie. Jeżeli się komuś pomaga to trzeba oczywiście zachować środki ostrożności.Żeby komuś zaufać to musi na to zapracować. Wiadomo,że są ludzie i ludziska ale bez przesady ,że kilku Cię oszukało lub okradło i teraz dla Ciebie, każdy Polak to złodziej i oszust. Czyli nie masz szacunku do własnego pochodzenia....i właśnie dlatego świat ma o nas takie zdanie a nie inne.
Nigdy i nigdzie nie wypowiedziałam się w ten sposób. Zostałam oszukana przez rodaków, przyjaciół, tak mi się wydawało. Stąd moja ostrożność. Gdyby Ciebie ktoś okradł, nie zapłacił zaległych rachunków, uciekł, to też byś była rozczarowana. Gdyby koleś, któremu pomogłaś w starcie w UK, dałaś miesięczne utrzymanie, a on w ramach wdzięczności spowodowałby, żeby zwolniono Cię z pracy też czułabyś się rozczarowana, prawda? Gdyby koleś przyjechał do Ciebie na start, a potem okradł Cię z kasy i bezczelnie nie dość, że się do tego przyznał i zapowiedział, że nie odda Ci tej kasy, bo nie, to też miałabyś pełne prawo czuć złość i bezsilność. A takich przykładów można mnożyć mnóstwo, więc zanim zaczniesz ferować wyroki to się zastanów i to naprawdę się zastanów. EOT.
_________________
http://anielska.blog.pl/
Kropka Gość
Wysłany: Nie Wrz 26, 2010 6:01 pm
To nie są wyroki tyko rzeczywistość... wiem o czym piszesz i fakt zgodzę się,że pewnie czułabym się zle ale nie posądziłabym ,że kazdy Polak jest taki sam.Ja w Polsce zostałam wiele razy oszukana ale i tak jak potrzeba to pomogę bo nie każdy jest bydlakiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum