ST. MARY's SCHOOL w Cardiff |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia Niemowa
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Maj 2007
Posty: 9
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 5:22 pm |
|
|
tagusek,
jasne, że służę pomocą w sprawie korków w zamian za cenne rady dotyczące życia na obczyźnie myślę, że jak już będę na miejscu to się jakoś odnajdziemy. |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Pon Cze 04, 2007 5:43 pm |
|
|
byłoby fajnie my wybiramy się po 15 lipca, jeszcze jestem w kraju ale mąż już od 4 miesięcy "przeciera szlaki" także Ty będziesz pierwsza |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Wto Cze 05, 2007 7:47 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
iva napisał/a: |
Pomoge w formalnosciach w zapisaniu dziecka |
To miłe, że są takie inicjatywy, ale...
Zapisanie dziecka do katolickiej szkoły wygląda tak: trzeba przyjść, porozmawiać z przedstawicielem szkoły, pokazać przetłumaczone notarialnie akt urodzenia i świadectwo chrztu dziecka i oto cała komplikacja.
--
Renya
|
właśnie dzisiaj mąż rozmawiał z dyrektorem szkoły. Jest to przemiły człowiek który przywitał męża po polsku , następnie skserował nieprzetłumaczony akt urodzenia i zapytał czy dziecko jest ochrzczone, następnie zapisał syna do trzeciej klasy od nowego roku szkolnego. Dosaliśmy formularze do wypełnienia z prośbą o w miarę szybkie ich dostarczenie z powrotem do szkoły.
iva,
bardzo serdecznie dziękuję za pomoc ;-)
|
|
|
|
|
coffee Stały bywalec
Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 126
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Cze 13, 2007 8:40 pm |
|
|
to samo bylo jak bylam w Ponty w szkole katolickiej
sekretarka i dyrektorka, super
polowe dni mnie przetrzymywaly, oprowadzaly itd...super |
|
|
|
|
norbert Niemowa
Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 1
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 4:58 pm |
|
|
powiedzcie mi drogie panie kiedy jest najlepszy termin na zapisanie dziecka do szkoly, bo moja corka bedzie tutaj za jakies 2 tygodnie , nie bedzie wtedy za poźno? |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Sob Cze 16, 2007 5:17 pm |
|
|
mój syn będzie dopiero za miesiąc i jest już zapisany do tej szkoły. Najlepiej umówić się z dyrektorem na rozmowę jak najszybciej |
|
|
|
|
coffee Stały bywalec
Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 126
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 7:44 am |
|
|
ile maja wasze dzieci? |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 12:47 pm |
|
|
mój ma 7,5 roku |
|
|
|
|
coffee Stały bywalec
Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 126
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 8:30 pm |
|
|
moje skonczylo 4 zastanawiam jak sobie da rade |
|
|
|
|
Sylwia Niemowa
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Maj 2007
Posty: 9
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 8:40 pm |
|
|
a moje mają 3 i 6 lat. prawdę powiedziawszy bardziej się boję o tego starszego, niż o młodszą córeczkę. zobaczymy |
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 9:00 pm |
|
|
mój póki co jest pełen zapału i chęci na zmianę szkoły (ale chyba raczej to wynika z tego, że zobaczy się z ojcem którego dawno nie widział). Zobaczymy jak będzie. W najgorym wypadku wrócę z nim do PL. :neutral: |
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Pon Cze 18, 2007 10:48 pm |
|
|
tagusek napisał/a: |
W najgorym wypadku wrócę z nim do PL. |
To chyba nie byłoby najlepsze rozwiązanie.
Na początku może być rzeczywiście trudno - z powodu języka głównie. Mój syn został rzucony na głęboką wodę Albany Primary (Are you from Iceland? - pytano mnie tam), ale po paru nieciekawych sytuacjach we wrześniu wszystko jest ok. Ma całkiem miłe wspomnienia z Polski (w przeciwieństwie do mnie) i mimo że już się zadomowił i wie, co to winky i poo, co jakiś czas rzuca hasło, że on chce wracać. Zatem należy się uzbroić w cierpliwość, bo to, co dla rodzica jest genialnym pomysłem, dla dziecka - niekoniecznie.
Ale skoro twój syn zapisany jest do St. Mary's to w tłumie innych polskich dzieci może nie nauczy się za szybko języka, ale za to nie będzie się czuł wyobcowany.
--
Renya
|
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 9:15 pm |
|
|
Renya napisał/a: |
nie będzie się czuł wyobcowany. |
na to liczę. On jest bardzo spokojny i nieśmiały, mało "przebojowy" i dlatego martwię się jak to będzie.
|
|
|
|
|
Sylwia Niemowa
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Maj 2007
Posty: 9
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 9:41 pm |
|
|
mój synek też jest taki bardziej spokojny i "myślący" niż przebojowy, więc podobnie jak ty tagusek mam pewne obawy, ale skoro jest tyle uwag podnoszących na duchu to chyba nie będzie źle. dobrze że są te polskie dzieci w szkole, bo to chyba bardzo ważne na początku, żeby się z kimkolwiek dogadać. |
|
|
|
|
coffee Stały bywalec
Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 126
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Sro Cze 20, 2007 11:20 am |
|
|
Cytat: |
On jest bardzo spokojny i nieśmiały |
a moj 4latek to dzikusek
najpierw robi potem mysli i to mnie bardziej martwi
a na slowo szkola wola NIE
|
|
|
|
|
Renya
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 420
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Czw Cze 21, 2007 10:05 pm |
|
|
coffee napisał/a: |
a na slowo szkola wola NIE |
Zmieni zdanie
Może ja i jestem bezlitosną matką, ale fakt, że w szkole mówi się wyłącznie po angielsku, przyjęłam z zadowoleniem. Byłam przekonana, że się uda i z perspektywy roku muszę przyznać, że się udało: Igorowi szkoła się podoba, koledzy go lubią i on lubi ich i co prawda w pisaniu i czytaniu jeszcze jest troszkę z tyłu, natomiast z matematyki, informatyki i nauki bywa nawet najlepszy. Dodam, że przedtem przez rok w przedszkolu uczył się angielskiego, i powtarzałam mu często, że niebawem znajdzie się w takim miejscu, gdzie ten angielski to jedyna opcja komunikacji. Taka ciekawostka - na samym początku przynosił ze szkoły różne informacje, których na mój rozum nie miał prawa zrozumieć bez znajomości języka. Ale jakoś dzięki obserwacji, kojarzeniu czy 6 zmysłowi domyślał się.
Szkoła we wrześniu zorganizowała indywidualne zajęcia dla Igora z jednym z nauczycieli, Brytyjczykiem, który oczywiście rozmawiał tylko po angielsku. Trochę mnie to rozbawiło, ale cóż, przynajmniej się starali.
To tyle na temat praktycznego wdrażania dziecka w inny świat
--
Renya
|
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Pią Cze 22, 2007 7:44 pm |
|
|
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Dzisiaj zakończyliśmy pierwszą klasę w PL i czekamy na wyjazd do UK no i na rozpoczęcie roku w nowej szkole. |
|
|
|
|
coffee Stały bywalec
Wiek: 38
Dołączyła: 07 Wrz 2006
Posty: 126
Skąd: Cardiff (Walia)
|
Wysłany: Wto Lip 10, 2007 11:17 am |
|
|
Cytat: |
ale fakt, że w szkole mówi się wyłącznie po angielsku, przyjęłam z zadowoleniem. |
no w tej katolickiej jest 2 chlopcow polsko-walijskich...mowia po polsku, ale slabo...synek bedzie mial z nimi zaczac reception....
renya pisalas ze twoj maly chodzil do przedszkola a moj nie chodzil w pl nigdzie...bo od wrzesnia tego roku mial isc w polsce do przedszkola....wiec boje sie jego reakcji na szkole od razu...zeby to bylo przedszkole...ale od razu zerowka...
|
|
|
|
|
tagusek Stały bywalec
Wiek: 50
Dołączyła: 05 Lis 2006
Posty: 72
Skąd: Cardiff/Szczecin
|
Wysłany: Sob Lut 02, 2008 4:07 pm |
|
|
Witam po dluzszej nieobecnosci na forum.
Moj syn od wrzesnia chodzi do tej szkoly. Wszysko osbylo sie bez zadnych problemow. Dyrektor jest bardzo pozytywnie nastawiony do wszystkich, nauczyciele rowniez. Jest duza pomoc dla dzieci ze strony szkoly. Wszyscy jestesmy zadowoleni. Syn z wielka radoscia chodzi do szkoly (w Polsce roznie bywalo), zaczyna mowic po angielsku. |
|
|
|
|
|