Wybierz miasto:[zamknij]

Od tego roku dużo się zmieniło jeśli chodzi o ten depozyt. Już ani landlord ani agencja go nie przechowuje. Obowiązkiem zarówno landlorda jak i agencji jest złożenie go na specjalny fundusz (Deposit protection scheme: http://www.direct.gov.uk/...ies/DG_189120). Niedopełnienie tego obowiązku grozi jakąś wysoką karą - nie pamiętam już ile ale jest to parę tysiączków.

Jeśli już wyprowadzasz się z wynajętego mieszkania to landlord nie może ot tak zatrzymać sobie twojego depozytu, lecz musi wykazać że mieszkanie faktyczine zostało zniszczone i bond pokrywa te straty.

Przy wprowadzaniu obowiązkowo porób zdjęcia każdego drobnego zakątka(włącz datę w aparacie), jak znajdziesz jakiś drobny szczegół np: zatkaną rurę lub rysy na ścianach/drzwiach to notuj i zaraz po wprowadzeniu idź z tym do agencji/landlorda z odpowiednią notatką, żeby później nie było niedomówień że to ty to zniszczyłeś.

Jeśli planujesz zakup domu to uzbieraj minimum 10% wkładu własnego. Wszystkie kredyty gdzie wymagany jest niższy wkład własny to zdzierstwo(duże odsetki) a te kredyty mieszkaniowe, gdzie nie jest wymagany wkład własny są oprocentowane prawie jak zwykła pożyczka, więc możesz nieźle przepłacić

Jak jeszcze studiowałem w Polsce to na wakacje wyjeżdżałem do pracy do niemiec. Najpierw była to praca przy hodowli bydła, później przy zbieraniu tytononiu.

Praca na farmie zazwyczaj jest ciężka, zależna od pogody i prawie zawsze sezonowa - to największe minusy. Jednak jeśli ktoś tak jak ja wtedy nie szuka stałego zajęcia, tylko np w trakcie wakacji chce zarobić jak najwięcej to całkiem niezła opcja. W niemczech tam gdzie pracowałem to każdy rolnik zapewniał pracownikom darmowe zakwaterowanie i wyżywienie. Zawsze pracowało się dużo godzin 10 dziennie w porywach do czternastu czasem. Robiąc dużo godzin i nie wydając przez 2-3 miesiące praktycznie nic przywoziło się z takich wakacji całkiem niezłą sumę.

Jak teraz widzę tych studenciaków z polski, którzy w trakcie wakacji przyjechali zarobić do Anglii to muszę przyznać że była to całkiem niezła opcja. Niejedna osoba, którą poznałem po 2-3 miesiącach "zarabiania" w anglii wracała praktycznie z niczym do polski.

Ostatnio jakieś dziwne maile dostaje. Na przykład dzisiaj mi taki przyszedł:

można również pooglądać polskie kanały na stronie http://www.polska-tv.com/ - ponad 20 najpopularnejszych kanałów polskich

czy ten artykuł to jakiś żart? Obowiązek służby wojskowej został zniesiony już kilka lat temu!!

Czy kupując dom warto zainteresować się tzw "repossessed property"? na ogłoszeniach z ofertami tego typu domów można często zauważyć zdanie w rodzaju "excellent oportunity for first time buyers or buy-to-let investor". Jednak jak rozmawiałem z konsultantem z agencji Bridgfords to powiedział mi, że owszem jest to dobra opcja dla osób które zawodowo zajmują się wynajmowaniem lub dla budowlańców, którzy kupują domy w fatalnym stanie następnie remontują je i sprzedają z zyskiem.

Dowiedziałem się, że procedura sprzedarzy takich domów jest nieco inna. Zazwyczaj taki dom jest wystawiany bardzo tanio. Osoby zainteresowane muszą ponieść koszty wyceny nieruchomości oraz jeszcze jakiś jeden koszt(niestety nie pamiętam już jaki). Koszty jakie należy ponieść to coś ok. 500-700 funtów. Dom kupi ta osoba, która w ostatecznym rozrachunku zaoferuje najwyższą stawkę. Pozostałe osoby po prostu stracą te wyłożone wcześniej 500-700 funtów.

Więc prosiłbym inne osoby które kupowały tego typu nieruchomość o jakieś zdanie na ten temat. Czy dla mnie, jeśli jestem "first time buyer" jest to dobra opcja?

Witam,

Kiedyś, jak pracowałem jeszcze w Niemczech to posmakowało mi bardzo pewne piwo niemieckie. Jadę samochodem do polski jutro i w drodze powrotnej chciałbym sobie przewieźć powiedzmy ze 4 zgrzewki tego piwa.

Czy mogę spodziewać się jakiś problemów na granicy? Czy jest coś takiego jak limit na piwo?
Jeśli jest to ile on wynosi(litrów, butelek)?

Jak ktoś nie widział to polecam ciekawy godzinny reportaż telewizji BBC - Poles are comming. Jest to dokument o fali emigracji, głównie z europy środkowej, która zalała miasto Peterborough. W filmie pokazane jest jak taka duża fala przybyszów wpłynęła na miasto. Przedstawione są problemy i korzyści jakie niesie ze sobą emigracja.

Film można pobrać tutaj(brak polskich napisów): www.mikrourl.eu/poles (udostępniam darmowy transfer)

Jak by był pan zainteresowany to zapraszam do mnie. Wykonałem już kilka ciekawych stronek internetowych np:

No i właśnie tutaj się mylisz. Za free ciężko jest dorwać ciekawy numer, lub trzeba spędzić bardzo dużo czasu na poszukiwania. Teoretycznie masz wybór numerów, w praktyce to nie ma w czym wybierać. Wszystkie lepsze numery są już dawno zajęte.

Dlatego prawdopodobnie olaboga idzie na łatwiznę i daje ogłoszenie.

http://cgi.ebay.co.uk/VIP...=item1e6117d10a <------- 9 osób licytuje a cena doszła do £2495 za numer: 075* 1234567

A ja w ogóle was nie rozumię :Thinking:

Piszecie tak jak by ktoś zamieścił jakieś bardzo dziwne ogłoszenie.
Dużo firm prowadzących działalność gospodarczą chce mieć jakiś numer łatwy do zapamiętania. Dobrym przykładem jest np firma Link4 w Polsce posiadająca numery: (022) 444 4444, 0801 444 444, 605 444 444. Takie numery są łatwe do zapamiętania, świetnie wyglądają na wizytówce. Takimi właśnie numerami się handluje. Wiele z tych numerów jest warta więcej niż te 50 funtów.

Swego czasu sprzedałem swój numer na allegro, który udało mi się ustrzelić w Polsce w sieci Heyah - była to jakaś ciekawa kombinacja ósemek.

Z tego co widzę to na Allegro tego nadal jest masa np: http://allegro.pl/zloty-n...1452970867.html

Tutaj najlepiej poszukać na ebay-u pod hasłem "gold number"

Przez ostatnie 3 lata mieszkałem w domach, które miały ogrzewanie na gaz. Aktualnie mam możliwość wynajęcia mieszkania po okazyjnej cenie. Jeden minus(a może nie do końca) jakiego się doszukałem to ogrzewanie elektryczne.

W związku z tym mam pytanie do innych użytkowników forum, mających jakieś porównanie:

Od kilku dni w gazetach reklamuje się sieć komórkowa "3" (www.three.co.uk) z ciekawą ofertą. Za jedyne £10 na miesiąc można mieć:

Kolejny polaczek próbujący wykiwać drugiego polaczka na większą sumę :laugh:

Wybierz miasto:[zamknij]

Pozostałe nasze serwisy:[zamknij]