[Van Worden]

Polscy poszukiwacze skarbów w UK mają swoje własne forum i klub, ale należą też do stowarzyszeń brytyjskich. Jeśli na forum są jacyś poszukiwacze, lub zainteresowani tym niezwykle wciągającym hobby, to zapraszam na www.thesaurus.com.pl gdzie znajdziecie link i do klubu i do forum Thesaurus. Wielka Brytania ma najbardziej liberalne przepisy dotyczące poszukiwań w Europie, więc nie traćcie okazji i zacznijcie szukać bo kto wie co kryje się na drugim krańcu tęczy?

[Cenzor]

Pamiętam że ostatnio jakiś bezdomny znalazł jakieś bardzo pokaźne znalezisko.
Ale w tej chwili już nie pamiętam w którym kraju, czy tu czy w Ameryce.

[Van Worden]

Jeśli znalazł coś bezdomny, to raczej kompletnie przypadkowo i zapewne nie podczas regularnych poszukiwań z użyciem wykrywacza metali.. Sprzęt w końcu darmowy nie jest i to hobby wymaga nieco więcej niż tylko szczęścia
Poszukiwacze znajdują cenne przedmioty i skarby codziennie a co jakiś czas zdarzają się rzeczy prawdziwie spektakularne. Najsłynniejszym odkryciem ostatniego czasu był ten skarb, znaleziony właśnie w Anglii:
http://www.thesaurus.com....opic.php?t=3065

[Cenzor]

Ale jak piszę to wiem co piszę.
Facet był bezdomnym, ale był w posiadaniu wykrywacza, starego wykrywacza do metali.
Było to jego hobby od lat.
Pamiętam jak się wypowiadał o całej sprawie.
Mówił że już ma dość tej sławy, kamer itd...
Tego odkrycia dokonał około rok temu, dokładnie nie pamiętam.
To nie było tak, że sobie łopatką grzebał i wygrzebał przypadkowo.
I o ile się nie mylę to chodziło o tego gościa co podałeś ten link.
Z tym że gdzie nie gdzie podają teraz że był na wikcie Rządu i chorobowym, a pamiętam sytuacje na gorąco po odkryciu.
Mówiono że jest bezdomny.

[Van Worden]

No ten pan, Terry Herbert, bezdomnym nie był, choć faktycznie była raz kiedyś na zasiłku, więc znając tutejsze media mogli coś "podkręcić" żeby było (ich zdaniem) ciekawiej

[Cenzor]

Wiesz całkiem możliwe.
Pamiętam to dokładnie bo jeden mój znajomy Brytyjczyk bardzo to przeżywał, dlaczego to nie on dokonał tego okrycia.
Tak czy siak to samo zdarzenie, prawdopodobnie mieliśmy na myśli.
A tak z ciekawości.
Czy możesz podać cenę jakiegoś sprzętu, średniej klasy, do wykrywania metali?

[Van Worden]

[nemo-nemo]

no właśnie, jak to jest z łażeniem z wykrywaczewm metalu po plaży? Nie czepiaja się ludziska albo inni poszukiwacze (hasła typu "spier.. to mój teren"?

[Van Worden]

Nie, nie ma najmniejszego problemu. Oczywiście w sezonie chodzić najlepiej jest wtedy gdy plaże są puste, czyli późnym wieczorem lub wcześnie rano.

[Cenzor]

Czyli jak na ryby?

[Van Worden]

W sumie pewne podobieństwo jest

[Cenzor]

"Van Worden"
A czy mozesz mi powiedzieć gdzie można zaopatrzyć sie w taki sprzęt?
Tzn. wiem że można to robić drogą internetową, ale czy są sklepy w których jest sprzęt tego typu i jakie to sklepy?

[Van Worden]

Tutaj masz pełną listę sklepów w UK:
http://www.thesaurus.com....topic.php?t=108

W Edynburgu co prawda żadnego nie ma, ale już np. sklep "Detecnicks" oferuje 10% zniżkę dla członków polskiego klubu. Warto też sprawdzać oferty sklepów sprzedających wykrywacze z drugiej ręki (zwykle dają na nie jakąś gwarancję) lub polować na Ebay.

[Cenzor]

Dzięki za odpowiedź.
To że w Edynbugh-u nie ma, to nie ważne, przy najmniej dla mnie, ja często jeżdżę po wyspie i z tym akurat nie mam problemu.

[Van Worden]

Cenzor - szukam już ponad 20 lat i trochę sprzętu przeszło mi przez ręce, więc gdybyś potrzebował rady to wal śmiało W Szkocji jest też kilku naszych klubowiczów, którzy czasem spotykają się w terenie. W ten weekend jedziemy na zlot forum walijskiego, w pobliże Bristolu.

[Cenzor]

Wiesz jak na razie mam zbyt dużo na głowie żeby się teraz za to wziąść, ale jestem zainteresowany takim hobby.
Może w przyszłości o tym pomyślę, bardzo możliwe że ktoś dzięki naszej dyskusji skusi się na to fascynujące zajęcie - miejmy nadzieje.
Co do mnie, to oczywiście jeśli tylko się na to zdecyduję będę zapewne potrzebował porad fachowca.
A wtedy się ode mnie nie ogonisz.

[Van Worden]

[Dawid]

jak bylem mniejszy to zawsze chcialem miec wykrywacz, w pobliskim lesie cala masa sprzetu z II wojny swiatowej jest w ziemi, okazjonalnie cale bomby sie trafia, ale malych chlopcow bez wyobrazni to nie zrazalo

calkiem fajne hobby, szkoda tylko ze coraz mniej rzeczy jest do wykopania.

[Van Worden]

Dawid, zapewniam Cię, że nie jest tak źle Spójrz na UK - ludzie zajmują się poszukiwaniami na wyspach od początku lat 70tych. Poszukiwaczy są tu tysiące i codziennie dochodzi do mniej lub bardziej spektakularnych odkryć, przy czym te największe są stosunkowo nowe, patrz wyżej. W Polsce to hobby jest stosunkowo nowe a jak wiadomo historia nas nie oszczędzała, więc i ze znaleziskami nie jest krucho..

[Dawid]

hm, piszesz tak zachecajaco, ze jeszcze sie skusze
a tak powaznie to chcialbym kiedys sie wybrac na poszukiwania. Kiedys dzialke mamy przekopywalem w poszukiwaniu monet z 17 wieku. (Wczesniej znalezlismy 1)