Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka
 Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

aaaa
Poprzedni temat «» Następny temat
Polak potrafi…
Autor Wiadomość
anieliczka 
Stały bywalec
Anieliczka


Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 67
Skąd: Northampton (Anglia)
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 11:02 am   Polak potrafi…

Miliony funtów stracili brytyjscy podatnicy ze sprawą polskiego gangu, którzy oszukali opiekę społeczną

Przestępcy sprowadzali do Zjednoczonego Królestwa całe autokary bezrobotnych rodaków, żeby wyłudzać zasiłki dla bezrobotnych.

Oszuści znajdowali swoje ofiary w Polsce i wabili je obietnicami nowego życia. Jednak gdy tylko zarejestrowali ich na miejscu przy wykorzystaniu fałszywej dokumentacji, odsyłali ich natychmiast do kraju. Zasiłki wpływały już do kasy gangu. Ten przekręt, na którym jeden z szefów szajki zarabiał nawet 100 tysięcy funtów miesięcznie, trwał tuż pod nosem urzędników od pięciu lat!

Przestępcy zyskali już taką pewność siebie, że nawet wykorzystywali ukradzione pieniądze z zasiłków do wyłudzania pożyczek bankowych. – To dziecinnie proste – przechwalała się członkini gangu Monika Bubernar w rozmowie z naszym dziennikarzem śledczym udającym potencjalnego współpracownika. I opisała, co robią ze swoimi niczego niepodejrzewającymi ofiarami: – Prowadzę ich do urzędu pracy, wyrabiam im numer ubezpieczenia społecznego, otwieram konto bankowe, a potem występuję o zasiłek, chociaż oni są już w autokarze w drodze do domu.

Jej podstępny szef, Dawid Garbowski (lat 26), wyjaśnia, w jaki sposób rekrutuje do swojego procederu bezrobotnych alkoholików z Polski. – Mój kuzyn objeżdża autobusem małe miejscowości i wynajduje ich – opowiada. – Pyta się, czy chcą pracować w Wielkiej Brytanii. Płacimy im na wstępie 50, może 100 funtów. Większość z nich jest bezrobotna, godzą się więc pojechać nawet za obietnicę wódki. Mówimy im, że muszą się szybko zdecydować, bo autokar odjeżdża za kilka minut.

Odkąd Polska wstąpiła do Unii Europejskiej, wwiezienie autokaru bezrobotnych cudzoziemców do rozdającego lekką ręką pieniądze Zjednoczonego Królestwa nie przedstawia żadnego problemu. Gdy już pełen włóczęgów pojazd przyjedzie na londyński dworzec autobusowy Victoria, przestępców czeka kolejne zadanie: muszą przekonać urząd pracy, że ludzie ci przepracowali w Wielkiej Brytanii przynajmniej rok – to warunek uzyskania świadczeń dla bezrobotnych.

I tu wkracza do akcji 20-letnia Monika Bubernar, wykorzystując doświadczenia zdobyte w pracy w punkcie opieki społecznej we wschodnim Londynie. – Sporządzam fałszywe umowy najmu i fałszywe referencje od pracodawców – opowiada studentka prawa, produkująca masowo nawet 100 zestawów takich dokumentów tygodniowo.

Gang płaci różnym ludziom 500 funtów rocznie za wykorzystywanie ich adresów do swoich przekrętów. – Mam jednopokojowe mieszkanie, a wykorzystałam je do zarejestrowania 10 różnych osób. Oczywiście żadna z nich tam nie mieszka – kontynuuje Bubernar.

Nasz dziennikarz był świadkiem, jak zabrała dziewięciu mężczyzn do urzędu pracy w Chelmsford w Essex, gdzie – wykorzystując sfałszowane papiery – wyrobiła im numery ubezpieczenia społecznego. – Wszystkie te firmy, rzekomi pracodawcy, nie istnieją. Ludzie tego nie sprawdzają – mówi. Potem zawiozła "pracowników" do banku we wschodnim Londynie, gdzie utworzono im konta. Ponieważ mężczyźni ci są słabo wykształceni i nie mówią po angielsku, nigdy nie kwestionują tego, co się wokół nich dzieje.

Później jest już z górki: jej wspólnik telefonuje do biura Tax Credit podając się za tych mężczyzn i żąda formularzy wniosku o zasiłek. – Wkrótce zaczynają wpływać zasiłki, w tym na dzieci – mówi oszustka. – Każdy z bezrobotnych otrzymuje 780 funtów miesięcznie, ponieważ według papierów przebywa tu z dwójką dzieci. Zrobiłam tak około tysiąca razy.

Tyle tylko, że bezrobotni Polacy nigdy nie zobaczą ani pensa z tym pieniędzy i nie są świadomi przekrętu. – Kiedy mamy już skompletowane potrzebne papiery i formalności są zakończone, odsyłamy ich do domu mówiąc, że muszą tam poczekać, aż wydane zostaną dokumenty pozwolenia na pracę – śmieje się kobieta. – Oczywiście nigdy już tu nie wracają. Garbowski, zamieszkały w Ilford w Essex dodaje: – Zostają parę dni i mówimy im: "Pracy nie ma, musicie wracać". Daję im trochę pieniędzy, 50 – 100 funtów.

Złodzieje działają tak od 2004 roku. Stali się do tego stopnia aroganccy, że niektórzy z szefów gangu zaczęli wykorzystywać założone przez siebie konta na wyłudzenie pożyczek bankowych. Pomagał im w tym przekupny pracownik banku.

Podczas drugiego spotkania z naszym dziennikarzem Bubernar powiedziała: – Kilka razy wpłacają i wypłacają pieniądze z konta, żeby wszystko wyglądała dobrze na papierze, a potem występują o pożyczkę. Ostatnio zablokowano nam 20 rachunków bankowych, bo ktoś zorientował się, że wszystkie były zarejestrowane na ten sam adres zamieszkania, ale my mamy tam swojego człowieka, który je odblokował. Bierze 200 funtów od konta.

Garbowski uwierzył, że nasz reporter jest pracownikiem banku zainteresowanym współpracą przy uzyskiwaniu fałszywych pożyczek i zaoferował mu 1500 funtów za każde 10 tysięcy kredytu, które załatwi. – Mam konta w banku od roku i co miesiąc wpływają na nie zasiłki – mówił łamanym angielskim.

Aby ostatecznie skusić potencjalnego współpracownika, Bubernar przekazała mu dane 30 fałszywych beneficjentów wraz z fałszywymi adresami, imionami fikcyjnych dzieci, numerami ubezpieczenia i numerami kont. Dla gangu Garbowski i Bubernar to już koniec: zebrany materiał dowodowy przekazaliśmy władzom.

onet.pl
_________________

 
 
Cenzor 
Rozkręca się



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 27
Skąd: Edinburgh (Szkocja)
Wysłany: Pon Gru 28, 2009 2:03 pm   

Powiem tylko tyle.
Brak mi słów.
To jest karygodne, potem zdziwienie że za polakami ciągnie się opinia taka jaką niestety mamy.
Jeszcze raz dodam karygodne.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
 
 
Dawid 



Wiek: 30
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 625
Skąd: Cardiff (Walia)
Wysłany: Czw Gru 31, 2009 8:12 pm   

karygodne to malo powiedziane, powinni ich wychlostac publicznie i na dozywocie do kamieniolomow.
Jakos bardzo mi sie podobaly kary z dawny lat (bardzo dawnych ;) , a teraz od razu jakis glupek mowi o prawach czlowieka...
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
 
 
 
kronos 



Wiek: 32
Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 337
Skąd: Exeter (Anglia)
Wysłany: Pią Sty 01, 2010 6:54 pm   

Gdzie Polak > tam problemów tysiące (kradzieże, alkoholizm, bandyctwo i wyłudzanie pieniędzy).
Szkoda gadać, normalnie bezradność człowieka ogarnia widząc co się dzieje.
 
 
 
Cenzor 
Rozkręca się



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 27
Skąd: Edinburgh (Szkocja)
Wysłany: Wczoraj 10:10   

kronos napisał/a:
Gdzie Polak > tam problemów tysiące (kradzieże, alkoholizm, bandyctwo i wyłudzanie pieniędzy).
Szkoda gadać, normalnie bezradność człowieka ogarnia widząc co się dzieje.


No tak po za tym nie widziałem jeszcze aby któryś z innych emigracyjnych narodowości był dla siebie tak zawistny dla krajana, zazdrosny, podły, podstępny etc..
Chyba tak nie szanujących się na wzajem rodaków, nie ma na całym świecie.
Jeśli się mylę proszę mnie poprawić.
Pozdrawiam wszystkich serdecznych ziomków.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
 
 
Dawid 



Wiek: 30
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 625
Skąd: Cardiff (Walia)
Wysłany: Wczoraj 17:39   

ciezko powiedziec, trzeba by zapytac inne narodowosci co same o sobie sadza
_________________
________________________
Największa sieć stron o miastach Wielkiej Brytanii - Dołącz do nas, zacznij prowadzić swój własny serwis.
 
 
 
Cenzor 
Rozkręca się



Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 27
Skąd: Edinburgh (Szkocja)
Wysłany: Wczoraj 22:55   

Dawid napisał/a:
ciezko powiedziec, trzeba by zapytac inne narodowosci co same o sobie sadza


No wiesz to nie chodzi o samokrytykę.
Ja się wypowiedziałem z mojego punktu widzenia.
Poprzedzając swoje wywody swoimi obserwacjami od kilku lat.
Nie chodzi mi oczywiście o wszystkich że to tak jest ze mało się nie pozabijamy.
Ale raczej o ogólne stwierdzenie tego problemu.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Ładowanie strony... proszę czekać! | Furniture Hire | - anime
Strona wygenerowana w 0,26 sekundy. Zapytań do SQL: 16
Reklama