Odniosła spektakularny sukces gospodarczy, podawana za model i wzór do naśladowania, przez lata była na ustach niemal wszystkich przywódców świata, nawet Donald Tusk uważał, że Polska powinna podążać tą samą drogą co ona – gospodarka Irlandii, bo o niej mowa po latach szybkiego tempa wzrostu gospodarczego i ekonomicznych sukcesów popada w recesję. Czy zatem nadal warto dziś być drugą Irlandią?
Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat gospodarka Irlandii przeszła niewyobrażalną transformację gospodarczą. Z biednego kraju na uboczu Europy szybko przerodziła się w lidera europejskiej gospodarki. W szczytowym okresie swojego rozwoju poziomem PKB per capita, ustępowała tylko Luksemburgowi. Ale dziś już nie jest tak samo. Kraj ten boryka się z olbrzymimi problemami gospodarczymi. Spada nie tylko tempo wzrostu gospodarczego oraz rośnie stopa bezrobocia, ale również skala prowadzonych inwestycji zagranicznych - które doprowadziły ten kraj na szczyty gospodarczego sukcesu – uległa gwałtownemu pogorszeniu. Może warto więc dziś zadać sobie proste pytanie, czy Irlandia może być nadal przedstawiana jako wzór do naśladowania dla pozostałych państw członkowskich Unii? Czy może jest tak, że irlandzka „recepta na sukces” się już zdezaktualizowała?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum