[julia1]

Witam. Nie wiem czy dobrze trafię z pytanie . Proszę o odpowiedź. Do Anglii przyjechałam w grudniu 2009r. z 4letnią córeczką. Dwa miesiące mieszkała u znajomej. W lutym wynajęłam flat tj. jeden pokoik z malutką kuchnią. W miesiącu czerwcu dołączył do nas mąż. Moje pytanie brzmi. Czy mogę starać się o mieszkanie komunalne ponieważ warunki w jakich mieszkamy są nie do wytrzymania. Dziecko ma 5 lat,jest w wieku szkolny.Mieszkamy w jednym pokoju a dziecko nie ma swojego kąta. Nadmieniam,że obecnie nie stać nas na wynajęcie większego mieszkania bo z opłatą obecnego mamy kłopoty.Przeczytałam w jednym z artykułów ,że muszę mieszkać na Wyspach przynajmniej 1 rok. Czy prawo sztywno tak stanowi , czy są jakieś odstępstwa? Obecnie zalegam 3 miesiące z czynszem ,jednak mąż jest na najlepszej drodze do otrzymania pracy a właściciel domu wstrzymała się z eksmisją. Będę wdzięczna za pomoc bo nie wiem od czego zacząć. Tym bardziej,że córeczkę moją czeka operacja oka w klinice w Manchester(czekamy na termin) a ja sama w październiku muszę odwiedzić klinikę. Problemów niemało . Pomoc w jaki sposób ubiegać się , i czy jest sens będzie dla mnie bardzo wymierną pomocą. Z poważanie.

[Ania123]

posiadam ziemie mam ją na sprzedarz,ale do tej pory nic cisza chciałabym sie pobudować ale niemam jak ani niemoge wziąść pożyczki mam 35 lat mam stałą rente socjalną niemoge wziąść kredytu żadnego by móc sie pobudować lub kupić mieszkanie,,do tej ziemi należy moje rodzeństwo i mama każde z nas po1/4 mam męża który niema nic nawet ziemi mieszkamy w mieszkaniu 25m/kw ja jestem od listopada tego roku zameldowana razem z dzieckiem mój mąż od 15 lat jest tu zameldowany ,mamy dziecko 10 lat niepełnosprawne operacja bedzie w lutym 2011 na nózki dwie dziecko będzie przez 3 msc na wózku i potem rehabilitacje,starm sie o mieszkanie większe i suche bez wilgoci bez robali dziecko non stop horuje ja też ,ja również jestem niepełnosprawna mąż tez niewidzi na jedno oko jest prawnym opiekunem dziecka pobiera swiadczenie rodzinne bo nienalezała mu się renta ja dorabiam jak tylko moge .pan burmistrz utrudnia mi i pan dr zgkim powiedzieli mi że nienależy mi sie mieszkanie nawet socjalne bo mam ziemie i co z tego ja niemoge tego sprzedać ani zamieszkać na tej pustej ziemi,jeśli mój mąż jest prawnym opiekunem niepełnosprawnej córeczki jest długo zameldowany i jeśli zrobiłam rozdzielność majatkową żeby on mógł sie starać o mieszkanie czy on może czy jest takie prawo mąż niema nic zadnego majątku to tylko spadek po moim zmarłymtacie czy mam jakieś szanse pomózcie

Ania

[baczus]

Witam. Również chcialabym się dowiedzieć o mieszkanie socjalne. Mąż podjął prace od listopada 2010, natomiast ja z naszą córka przlecialyśmy w styczniu 2011. Wynajmujemy Teraced Hause(nawet nie jestem pewna). Mamy 2sypialnie, living room, kuchnie pralnie i łazienke. Lokatorzy spia razem z synem w jednym pokoju my w drugim z nasza córką, nie ma możliwości nawet wstawic łózek czy zrobienia koncika dla dzieci. Do tego jeszcze sytuacja gdyz nie mozemy sie dogadac, sa ciage spiecia, klótnie, a zwlaszcza ze ciagle moje dziecko slyszy, ze tego i tamtego nie wolno. Przyjechalam do Angli by zyc normalnie, a przede wszystkim wychować naszą córke w ciszy i w miłej atmosferze, czego na dzien dzisiejszy nie ma. Chodzi mi najbardziej o dziecko które ma 2 lata, bo myslalam ze bedzie jej to dom w którym bedzie czuła sie bezpeczna, w którym bedzie mogla biegac i krzyczec do woli, w którym bedzie mogla sie bawic, chodzi mi tu ze gdy rozlozy klocki bedą mogly lezec i ze nikomu nie beda przeszkadzac. Zdaje sobie sprawe ze ludzie maja poważniejsze problemy, ale marze tylko o swoim małym pokoiku który bedzie tylko dla nas i dla naszego dziecka.

[Siniaa2]

Czy nikt nic na prawde nie wie o mieszkaniach socjalnych w Nuneaton ????