[jdt]

dzisiaj napisal koles ze ma prace dla mnie tylko musze mu zaplacic 250 funtow..!!to jest karalne!!czy oni sobie nie zdaja sprawy!! taki jest wlasnie POLAK DLA POLAKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wiele jest agencji w Polsce , ktore dzialaja bezprawnie!

[zales]

prawda, ale co ma zrobic zdesperowany obywatel polski bez pracy płaci ja nie płacilem bo przyjechalem w ciemno moj kuzyn placil niby na "ubezpiecznie" 450 zł Porazka

[Dawid]

jeszcze pol biedy jak trzeba zaplacic i pozniej sie pracuje,
ale jest wiele przypadkow gdzie sie placi a pracy i tak nie ma

Najbardziej mnie wkurza ze ludzie ktorzy tu pracuja sprowadzaja innych i pasozytuja na nich np. pobierajac dodatkowe oplaty za mieszkanie, jakis fikcyjny bond, albo drobny haracz od miesiecznej pensji.

[mala27]

Niestety taka jest prawda, Polak zawsze lubił kombinować i teraz kombinuje za granicą pasożytując na niewiedzy rodaków. Gratulacje!!!

[zales]

[gozdziu]

ja tez pomoglem wielu ludziom w znalezieniu pracy czy mieszkania i jezeli ktos tego potrzebuje to dalej pomagam. czasem ktos przynosi flaszke czasem piwko ale zawsze pijemy to razem hehehehe. wiec mowie wam ze milo jest pomagac bezinteresownie.

[Edka]

[Gość]

Strzezcie sie oszusta ktory wyłudza kase za zakwaterowanie i nie płaci landlordowi...niby taki posrednik ...mowia na niego Staszek...

[Hubert]

Ja zaplacilem za prace ok 2,5tys zl, w biurze podrozy Bratniak, teraz juz sie nazywa inaczej po kilku aferach.
Miala byc praca, mieszkanie i 24h/7 pomoc w UK.
Z tego wszystkiego byla tylko praca.Co do mieszkania, jak dzownilem do Polski odslyali mnie do agencji w Angli a jak dzownilem do ETCi - agencji w ANgli to odsylalimnie do SWISSA w Polsce.Krotko mowiac brak mieszkania i brak pomocy.

DObrze ze praca byla.Wymieniam nazwy agencji zeby inni w przypadku ze stycznoscia z nimi uwazali.

to dluga historia, ale rodacy pomogli

[ala829]

Fakt to juz jest szczyt podlosci zeby z rodaka zdzierac kase za drobna pomoc
mozna przeciez pomoc od tak z dobrego serca:))
uklon tym ktorzy pomagaja tak poprostu w zamian nic nie chcac,nie czerpiac zadnych korzysci pozdrawiam

[kronos]

Gdziekolwiek się ruszysz to wszędzie słychać jak skubią i chcą oskubać rodaka. Przykro patrzeć na tę sytuację lecz głupota nie zna granic. Tyle informacji i trąbienia o wyzyskiwaczach w UK.

Zresztą wszystko już przycicha z braku najazdu Polaków do UK.
Czasy funta mijają.

[Cenzor]

Ja chciałem dodać takie moje spostrzeżenie do tego o czym piszecie.
Jeśli się mylę proszę mnie poprawić, ale:
Czy widział ktoś z pośród innych narodowości w U.K czy gdziekolwiek, aby rodacy innych narodowości robili takie rzeczy między sobą???
Bo może jeśli chodzi o jakieś pojedyncze przypadki pewnie ktoś by się pewnie i znalazł.
Ale mi chodzi raczej o ogół i sposób w jaki jeden drugiego wykorzystuje za granicą.
Spotykałem się z sytuacjami gdzie rodak rodaka z naszego kraju zostawiał na ulicy okradzionego i pozostawionego na pastwę losu.
Czy to nie poniżej krytyki?
I teraz jeszcze mi powiedzcie jak inni mają nas szanować, skoro tego nie robimy między sobą?
Pozdrawiam

[Agatka87]

czesc,ja jest krotko w Uk ale zostalam oszukana przez polke!mialam miec prace wyszla lipa!kazal mi przyjsc kiedys tam do pracy i charowalam jak wol a ona wieczorem zadzwonila ze mnie jednak nie zatrudni bo ma inna dziewczyne na moje miejsce,potem okazalo sie ze ta dziewczyna porobila 1dzien i ta pani jej powiedziala ze jej nie zatrudni bo ma kogos innego na jej miejsce!tak ze sie to kreci w kolko!!!ta pani dziala w Bristolu i pobiera 250f za to ze zatrudnia kogos

[Dawid]

najprosciej zglosic na policje, wogole bym sie nie patyczkowal

[Agatka87]

najnpierw to ja chce odzyskac kase ktora powinna mi zaplacic za moja prace!!!

[anieliczka]

a w jaki sposób chcesz to zrobić?

[Dawid]

zawsze mozna powiedziec, kasa albo policja

[Agatka87]

spokojnie panowie hehe ja to sama zalatwie

[anieliczka]

dobrze proszę pani :-)

[nemo-nemo]

jesli nie było oficjalnej umowy o prace to raczej ciężko będzie oficjalną drogą odzyskanie należności. Pozostanie jedynie działanie na granicy prawa.