| mechanik samochodowy w Bicester |
| Autor |
Wiadomość |
nemo-nemo 
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
|
 Wysłany: Sob Kwi 10, 2010 9:39 am |
|
|
ale wtedy będzie spadek gospodarczy, bo państwo mniej zarobi na akcyzie  |
|
 |
|
 |
omega1980
Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
|
| Wysłany: Sob Kwi 10, 2010 12:39 pm |
|
|
i jedzenie pewnie... też  |
|
 |
|
|
mick
Stały bywalec
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: Swansea (Walia)
|
| Wysłany: Sob Cze 12, 2010 5:23 pm Re: mechanik samochodowy w Bicester |
|
|
| Dziadek napisał/a: |
Cześć!! 
Przestrzegam przed "mechanikiem" BARRIE PLANT & SONS na Victoria Road w Bicester.
Wymienił alternator na nowy tak że ja bym to lepiej zrobił gdybym miał narzędzia czas i miejsce.
wziął 200L
Alternator od samego początku chodził źle (koło pasowe przesunięte względem innych kół) co objawiało się niemiłosiernymi piskami. Po tygodniu altek całkiem padł. Gdy zażądałem wymiany w ramach gwarancji stwierdził że owszem, wymieni pod warunkiem że naprawi pewien wyciek oleju który rzekomo uszkodził altka. Chciał za to następne 200L.
Pozatym traktuje człowieka jak g... mówisz coś grzecznie do niego a on odwraca się dupą i odchodzi.
pojechałem do innego mecha (o nim w innym poście) i ten żadnych wycieków oleju nie stwierdził, a altka wymienił na nowy za 128L. |
Warsztat to nie jest kościół, ani pogotowie, ani szpital rejonowy, ani straż pożarna.
Warsztat to prywatna działalność gospodarcza która nie ma obowiązku udzielania posługi każdemu i na każdych warunkach.
Warsztat ma takie samo prawo wyboru zleceń jak klienci warsztatów.
Warsztat pracuje na takich stawkach na jakich mu pasuje, klient nie ma obowiązku korzystania z usługi której cena mu nie odpowiada.
Mamy wolny rynek.
|
|
|
|
|
anieliczka 
Anieliczka
Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 661
Skąd: Northampton (Anglia)
|
| Wysłany: Sob Cze 12, 2010 5:51 pm |
|
|
| mick napisał/a: |
Warsztat to nie jest kościół, ani pogotowie, ani szpital rejonowy, ani straż pożarna.
Warsztat to prywatna działalność gospodarcza która nie ma obowiązku udzielania posługi każdemu i na każdych warunkach.
Warsztat ma takie samo prawo wyboru zleceń jak klienci warsztatów.
Warsztat pracuje na takich stawkach na jakich mu pasuje, klient nie ma obowiązku korzystania z usługi której cena mu nie odpowiada.
Mamy wolny rynek. |
trudno się z Tobą nie zgodzić, ale chamstwo i cwaniactwo powinno być tępione w zarodku.
|
_________________
http://anielska.blog.pl/
 |
|
|
|
|
mick
Stały bywalec
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: Swansea (Walia)
|
| Wysłany: Sob Cze 12, 2010 11:22 pm |
|
|
Mamy wolny wybor pomiedzy cwaniactwem ,chamstwem i normalnoscia  |
|
|
|
|
anieliczka
Anieliczka
Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 661
Skąd: Northampton (Anglia)
|
| Wysłany: Nie Cze 13, 2010 5:10 am |
|
|
| jasne, ale weźmy też pod uwagę, że nie wszyscy się znają na cwaniactwie i są po prostu oszukiwani przez takich złodziei jak w/w |
_________________
http://anielska.blog.pl/
|
|
|
|
|
mick
Stały bywalec
Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 63
Skąd: Swansea (Walia)
|
| Wysłany: Nie Cze 13, 2010 12:01 pm |
|
|
| Mogl nie placic za zle wykonana usluge . |
|
|
|
|
omega1980
Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
|
| Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 7:26 am |
|
|
Fajnie czyta się post po kilku dobrych miesiącach...
Paliwko w cenie 4.0 - 4.2 Gdzie te czasy????
Faktycznie, mieliście rację wktórymś z postów, bym sprzętu nie sprzedawał...
tyle, że... gdy popatrzyłem ile kosztuje najem lokalu pod warsztat np. w Londynie to , swoje serce w gardle poczułem... 
A co do Warsztatów, to... po przebojach z ostatnich 6mies. zdania nie zmieniam. Naciągarstwo i nic więcej. Za wymianę klocków , tarcz przednich i szczęk na tyle w Audi A4 1998r kolega zapłacił w Londynie 220GBP + części |
| Ostatnio zmieniony przez omega1980 Czw Wrz 23, 2010 7:39 am, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
anieliczka
Anieliczka
Dołączyła: 08 Lip 2009
Posty: 661
Skąd: Northampton (Anglia)
|
| Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 7:30 am |
|
|
| omega, nie patrz na ceny z polskiej perspektywy, dobrze Ci radzę. |
_________________
http://anielska.blog.pl/
|
|
|
|
|
omega1980
Wiek: 34
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 365
Skąd: Londyn (Anglia)
|
| Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 7:41 am |
|
|
Anieliczko droga...
Nie przeliczam... tyle, że... jeszcze nie umiem przyzwyczaić się do stawek w UK
no bo wiesz, ..., dziwnie brzmi te 7 , 8 gbp na godzinę i jeszcze dziwniej 70 - 80gbp dniówki...
No i fakt...
Po takiej tygodniówce... , to... zapłacić w serwisie za wymianę 200GBP to pikuś...
faktycznie, masz rację... |
|
|
|
|
nemo-nemo
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
|
| Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 9:30 pm |
|
|
| omega1980 napisał/a: |
| Faktycznie, mieliście rację wktórymś z postów, bym sprzętu nie sprzedawał...tyle, że... gdy popatrzyłem ile kosztuje najem lokalu pod warsztat np. w Londynie to , swoje serce w gardle poczułem... |
Bez urazy ale skoro decydujesz sie na wyjazd do Londynu to musisz sie też liczyć z "londyńskimi" cenami za wynajem. Porównaj sobie dla przykładu koszt wynajmu lokalu w Warszawie na na przykład we Wrocławiu czy Tarnowie. Niektóre firmy na przykład Endemol przeniósł swoje studia telewizyjne z Londynu do innych miast ze względu na ceny.
W Bristolu wynajmiesz dom z 3 sypialniami dużą kuchnią i living roomem za 600-650 GBP + opłaty a w Londynie.... ???
|
|
|
|
|
Cenzor
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 43
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1683
|
| Wysłany: Pią Wrz 24, 2010 10:30 am |
|
|
Kochani, nie porównujcie Londonu do żadnego miasta.
London to metropolia w której wszystko kosztuje niebotycznie drogo, koniec kropka
Za to zarobki też są wyższe, więc nie ma co biadolić.
Omega, Anieliczka Ci dobrze napisała, weź jeśli masz ochotę z takiego zakładu gdzieś blisko centrum Londonu i spróbuj coś naprawić, wymienić, kupić.
Dopiero wtedy cena Cię powali na kolana, należy takie rzeczy też brać pod uwagę - drogi wynajem, ale i cena za usługę nie od parady. |
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 |
|
|
|
|
nemo-nemo
Wiek: 42
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 989
Skąd: Bristol (Anglia)
|
| Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 12:48 am |
|
|
Co do cen i zarobków drogi cenzorze to summa summarum wychodzi na to samo czy pracujesz w Bristolu czy w Londynie. W Londynie zarobisz więcej ale i życie i ceny wyższe (o opłatach za wjazd autem w strefy i parkingach nie wspomnę).
Poza tym w mojej wypowiedzi nie chodziło mi o porównywanie Londynu z innymi miastami ale starałem sie delikatnie zasugerować Omedze, że w całym Zjednoczonym królestwie sa jeszcze inne miasta a nie tylko Londyn |
|
|
|
|
Cenzor
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..
Wiek: 43
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1683
|
| Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 7:27 am |
|
|
| nemo-nemo napisał/a: |
Co do cen i zarobków drogi cenzorze to summa summarum wychodzi na to samo czy pracujesz w Bristolu czy w Londynie. W Londynie zarobisz więcej ale i życie i ceny wyższe (o opłatach za wjazd autem w strefy i parkingach nie wspomnę).
Poza tym w mojej wypowiedzi nie chodziło mi o porównywanie Londynu z innymi miastami ale starałem sie delikatnie zasugerować Omedze, że w całym Zjednoczonym królestwie sa jeszcze inne miasta a nie tylko Londyn |
nemo-nemo, przecież mi też o nic innego nie chodziło, a w ręcz przeciwnie gdy przeczytasz dokładnie moją wypowiedź zrozumiesz że mi też chodziło o to samo o czym teraz napisałeś.
Nie pisałem tego w Twoim kierunku, tylko właśnie do Omegi.
Napisałem w liczbie mnogiej pierwsze zdanie, mając na myśli tych wszystkich którzy porównują, czyli Ciebie nie.
|
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
|
|
|
|
|
|
|
