[Infolinia-Prasa]

[joannawoz1]

dziewczyny a szczegolnie Beatka,tu AsiaW.Dziekuje wam bardzo
o za pomoc.Ja no coz dziekuje Bogu za czas i doswiadczenie.wam zycze szczescia-cokolwiek by ono dla was nie oznaczalo. xxx

[ Dodano: Sob Paź 03, 2009 8:13 pm ]
Beatka mam nadzieje ze fiołek zyje .pzdrawiam z Krakowa.

[zainteresowana]

Super,że jest takie biuro- stowarzyszenie, ale mam do Was dziewczyny pewne ale. Fajnie, bo potraficie zadzwonić gdzie trzeba, wytłumaczyć pewne sprawy, zwłaszcza jeśli chodzi o Benefity, incuranse, itp. ,ale to chyba tyle. Byłam w Waszym biurze z trochę poważniejszą sprawą i d... Pani nie potrafiła mi pomóc. Niedość, że w czasie naszej rozmowy odebrała sobie prywatny telefon, za który oczywiście nie przeprosiła, to odesłała mnie z kwitkiem i w miejsce bez adresu, którego nie znałam ( nie jestem z Llanelli), podając mi numer telefonu na kartce. Cudem udało mi się znależć miejsce, o którym była mowa, ale niestety okazało sie, że pani podała mi zły numer, więc wniosek tylko jeden. Panie chyba dalej myślą, że są w Polsce, gdzie w biurach to nie petent jest najważniejszy niestety. No i chyba potrzeba paniom troszkę więcej wiedzy niż tylko sprawy związane z Benefitami

[ela]

w tym biurze siedzą same niekompetentne osoby. na niczym sie nie znają i wprowadzją ludzi w błąd. Sama miałam przez nich kłopoty jak pomagali mi załatwić sprawy z taxem, zle wypełaniają dokumenty. Pani Kasia Król wyciągała mnie z problemów które miałam przez stowarzyszenie. nigdy do Was już z niczym nie pójde. nie nadajecie sie do niczego. wolę iść tam gdzie sprawy załatwia się należycie i konkretnie. a was stoearzyszenie powinni juz dawno zamknąć!

[Zainteresowana]

Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć po co istnieje to biuro? Przecież umiecie tylko jak wcześniej pisałam wypełniać formularze o Benefity. Nic więcej. Nigdy nie macie czasu, nie odbieracie telefonu i tylko plotkujecie z miejscowymi jak to się odchudzać, a co "ta" miała na sobie i jak wyglądała. Sama słyszałam. Jeśli już któraś odbierze telefon, to nawet nie umie się wysłowić i twierdzi, że przecież jeszcze się nauczy. Szok! Za co chcecie kasę?! Jakie Stowarzyszenie? Po to tylko żeby zrobić sobie wycieczkę i wypić flaszkę na kolejnej imprezie? 5 lat temu był tam konkretny, znający się na rzeczy staff, ale teraz to jest śmiechu warte.