Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
cos o emigrantach :P i kilka innych dwocipow
Autor Wiadomość
megus77 
Uzależniony
errare humanum est



Wiek: 30
Dołączyła: 11 Wrz 2006
Posty: 291
Skąd: Pila/cardiff
  Wysłany: Pią Kwi 20, 2007 9:57 pm   cos o emigrantach :P i kilka innych dwocipow

Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne.
Profesor rozmawia z kandydatką.
- Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez ministr Gilowską?
Dziewczyna milczy.
- No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego?
Dziewczyna milczy.
- A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński? Słyszała pani, że ma brata bliźniaka?
Dziewczyna milczy....
- A skąd pani pochodzi?
- Z Bieszczad, panie profesorze.
Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia mówi do siebie:
- Kurwa może by tak to wszystko pierdolnąć i wyjechać w Bieszczady...?

Najstrasziejszy koszmar senny wałęsy: trzeci kacziński

Trafili za lat wiele do nieba prezydenci Putin, Castro i Kaczyński. Siedzą na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg ich pyta, dlaczego płaczą.
Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - mówi Putin.
Nie martw się pokazałeś im drogę, pójdą dalej sami.
Trzymałem naród za mordę, nic ze mnie nie mieli - mówi Castro.
Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt.
Spojrzał Pan Bóg na prezydenta Kaczyńskiego, przysiadł się i też zapłakał.


Donald Tusk trafił do nieba, oprowadza go św. Piotr i mówi:" Widzisz Donaldzie, u nas każdy człowiek ma swój zegar, jak powie jakieś kłamstwo, to wskazówka przesuwa się o jedną działkę, tu jest twój zegar, trochę się twoja wskazówka przesunęła, to jest zegar Matki Teresy stoi jak stał na godz. 12"
"A gdzie są zegary braci Kaczyńskich?" - pyta.
"Pracują w korytarzu jako wentylatory".



- Dlaczego Kaczyńscy chcą zdegradować Hermaszewskiego?
- Bo widział z kosmosu jak kradli księżyc :)



czym się różni IVRP od PRLu?
Za PRLu to rząd był w Londynie a naród w Polsce...




Tak z innej beczki ... Wiecie jak będą wyglądać 3 miliony mieszkań obiecane przez PIS??

<<...>>



%u2013 Jakiej planety nie lubią Kaczyńscy?
%u2013 Marsa %u2013 bo jest czerwony i należy do układu.



Giertych powiedział, że jak nie będzie pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli, to się poda do dymisji. Chyba jeszcze nigdy nauczyciele nie czuli się tak rozdarci wewnętrznie...



Najnowocześniejszy Bank świata miał super sejf.
Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia.
W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch Polaków znanych z tego, że ukradli księżyc.
Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość.
Pierwsi próbują Francuzi, światło sie zapala-nie udało sie.
Drudzy Amerykanie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjąć,
Trzeci Niemcy, światło sie zapala- nic...
Kolej na Polaków, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic,
próbują po raz kolejny - nic...
Z mroku słychać tylko cichy szept: -
Ku*wa ... Jarek, mamy tyle kasy, na ch*j ci jeszcze ta żarówka....?



Państwo Kaczyńscy pojechali na Ukrainę. Podczas uroczystej kolacji prezydent Juszczenko przygląda się Kaczyńskiej i pyta:
- a tiebia Marija czem truli?



Dlaczego rząd Polski jest najnowoczesniejszy na świecie?
Bo mamy kopię zapasową premiera, a rząd jest sterowany przez radio...

Dwaj żołnierze- polski i amerykański- rozmawiają w Iraku po służbie:
Amerykański mówi:
- yes... we have George Bush... but we have Stevie Wonder, Bob Hope and Johny Cash too...
Na co polski odpowiada:
- and we have Kaczynski and... no wonder, no hope, no cash...



Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
- Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
- Co się stało?
- Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
- Ok, rozumiem, jasne.
Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
- No, co jest?
- Jaki ten świat mały!



Dziennikarze pytają kurę czy to prawda że zniosła 7-kilowe jajko. Kura odpowiada że tak. Następnie pytają jakie ma plany na przyszłość. Ona odpowiada, że znieść 10-kilowe.
Zadowoleni odpowiedzią dziennikarze szukają koguta i pytają o to jajo. Kogut odpowiada, że faktycznie jedna z kur zniosła 7-kilowe jajo. Wtedy pytają go jakie są jego plany na przyszłość. On odpowiada:
- Obić strusiowi ryja!

Pewnej nocy rabuś włamał się do domu i usłyszał głos mówiący:
- Jezus cię obserwuje!
Kiedy grzebał w biurku. Spytał:
- Kto to powiedział?
I znów usłyszał:
- Jezus cię obserwuje!
Rabuś obejrzał się po pokoju i zobaczył tylko papugę. Zapytał papugę, jak ma na imię.
- Korneliusz - odpowiedziała papuga.
- Co to za imię - dziwił się rabuś - jaki kretyn nazwał tak papugę?
- Ten sam, który nazwał tego rottweilera za tobą Jezus - odpowiedziała papuga.



Przychodzi do fotografa zebra z pingwinem zrobić sobie zdjęcie.
- Kolorowe, czy czarno-białe?
- A jebnąć ci?!!!



70 rzeczy, które powinna umieć kobieta:
- Gotować i 69...



Dom wariatów.
Lekarz siedzi na dyżurce, wokół sajgon. Szaleńcy wchodzą sobie na głowę, wydzierają się, bija się. Kompletny odjazd. Skaczą po łóżkach, jedzą karaluchy, rzucają się poduszkami.
Nagle do lekarza podchodzi taki najbrudniejszy.
Koszula - ścierwo, pazury czarne, tłuste włosy, na nogach
podarte kapcie, nieogolony, sińce pod oczami.
Lekarz na niego patrzy i mówi:

- A co to takie piękne do mnie przyszło? Małpka?
Facet nic.
- A może Napoleon albo jaki Książe?
Facet nic.
- A może to taki piękny przybysz z obcej planety nas odwiedził?
A facet na to:
- Panie, kurwa, ogarnij Pan ten pierdolnik, bo mi tu kazali neostradę podłączyć



Dentysta schyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle
zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się tylko wydaje, czy też trzyma Pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból
zadawali... prawda, Panie Doktorze?"



Facet po studiach dostal pierwsza prace w supermarkecie. Pierwszego dnia jego szef mówi:
- Wez miotle i pozamiataj tu troche.
- Alez prosze pana, ja skonczylem SGH!
- Aaa to przepraszam, nie wiedzialem. Wiec tak: to jest miotla, a tak sie zamiata.

Pewna dziennikarka przeprowadza wywiad z mistrzem olimpijskim w plywaniu:
- "Niech pan mi powie, gdzie tak swietnie nauczyl sie pan plywac."
- "Tato mnie nauczyl. W dziecinstwie, zawsze zabieral mnie łódką na srodek jeziora, a potem wrzucal do wody."
- "A co panu sprawialo najwiecej trudnosci?"
- "Wydostanie sie z worka..."

Akcja dzieje się w markecie przy warzywach:
- Proszę bardzo przeciąć mi tego arbuza na pół - prosi klient obsługe.
- przykro mi ale nie kroimy warzyw
- Jednak bardzo prosze, bo cały to za dużo dla mnie
- naprawde nie pokroję panu, bo nawet nie mam noża
- w takim razie niech pan podejdzie do kierownika to moze on cos zaradzi
Sprzedawca poszedł do kierownika i mówi:
- szefie ma pan moze jakis nóż, bo musze jednej pierdolonej mędzie przekroić arbuza na pół.
gdy to mówił zobaczył, że ten klient stoi za jego plecami i wszystk słyszy, więc żeby ratować sytuację mówi:
- całe szczęście, ze ten miły pan także chciał połowe arbuza, wiec napewno się nam nic nie zmarnuje :)
po całej akcji kierownik woła swojego podwładnego:
- ale chłopie mam gadane i refleks. Nieżle z tego wybrnołeś. Potrzeba nam takich ludzi jak TY. Skąd wogóle jesteś synu?
- z Sandomierza
- to dlaczego aż tutaj się wyprowadziłeś?
- bo tam szefie mieszkają same kurwy i hokeiści mieszkają !!!
- co ty gadasz chłopcze moja żona jest z sandomierza !!!!
- poważnie ?????? a na jakiej pozycji gra ? :) )))))

Co będzie jak się skrzyżuje blondynkę z psem husky
Ano... są dwie możliwości: albo wyjdzie nam blondynka zajebiście odporna na mróz albo husky, który będzie najlepiej ciągnął w całym zaprzęgu.

Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność.. mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!


Od Kumpeli Z Poznania ;P
_________________
pomoge w formalnosciach- zainteresowani pytajcie na GG :)
 
 
 
Elwira 
Uzależniony



Wiek: 104
Dołączyła: 20 Wrz 2007
Posty: 556
  Wysłany: Czw Wrz 20, 2007 3:15 pm   cos o emigrantach

:motz: Pozdrowionka :motz:

gdzie Irlandia.jpg
Plik ściągnięto 16 raz(y) 48,98 KB

rodacy.jpg
Plik ściągnięto 53 raz(y) 61,77 KB

_________________
Sticks and stones can break my bones, but words can never hurt me.
Ostatnio zmieniony przez Elwira Pią Wrz 12, 2008 2:18 pm, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Elwira 
Uzależniony



Wiek: 104
Dołączyła: 20 Wrz 2007
Posty: 556
  Wysłany: Pią Wrz 21, 2007 8:50 am   cos o emigrantach :P

On też ...

...do Anglii.jpg
Plik ściągnięto 48 raz(y) 23,96 KB

 
 
Elwira 
Uzależniony



Wiek: 104
Dołączyła: 20 Wrz 2007
Posty: 556
  Wysłany: Wto Wrz 25, 2007 12:04 pm   sometimes camel

Rozmowa na lotnisku - stanowisko paszportowe:
- Name?
- Abu Dalah Sarafi.
- Sex?
- Four times a week.
- No, no, no... male or female?
- Male, female... sometimes camel... :dum:

tbcsmiley.gif
Plik ściągnięto 2613 raz(y) 1,39 KB

 
 
Elwira 
Uzależniony



Wiek: 104
Dołączyła: 20 Wrz 2007
Posty: 556
  Wysłany: Sro Paź 03, 2007 12:26 pm   kamizelka ochronna

Jak wiadomo kamizelki generalnie służą do ochrony.
Kamizelka ratunkowa - nie utoniesz.
Kamizelka drogowa - nie przejedzie cię samochód.
Kamizelka kuloodporna - nie postrzelą cię.
No i kamizelka wełniana w serek, zapinana na guziki - uchroni cię przed dziewczynami... :Smile1:

helpsmilie.gif
Plik ściągnięto 2399 raz(y) 931 Bajtów

_________________
Sticks and stones can break my bones, but words can never hurt me.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie |
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 19
Reklama