Znajdujesz się na forum ogólnym o Wielkiej Brytanii. Jeżeli chcesz napisać o czymś co dotyczy twojego miasta, wtedy przejdź do odpowiedniego forum o twoim mieście, które znajdziesz w jednej z poniższych kategorii:
Łamanie praw pracowniczych. Zaniżanie stawek godzinowych. Brak dostępu do własnych kontraktów. Wykorzystywanie psychiczne i fizyczne. Znamy te historie z plotek. Brytyjczycy nie traktowali ich serio. Niestety raport Stowarzyszenia Współpracy Polsko-Walijskiej dotyczący ciężkich warunków pracy w sektorze przetwórstwa mięsnego, potwierdza tę sytuację - jest źle.
ja tam bylem i to bylo cos strasznego ale jak co moge wszystko opowiedziec ujawnic sie nie ma zadnegi problemu moge opowiedziec o wrunkach pracy o wszystkim
gg9197402
Adam Gość
Wysłany: Wto Maj 04, 2010 8:45 pm
Bo to wlasnie polacy, sami sa temu winni. Brytyjczyk nigdy nie bedzie ponizal pracownika bo pojdzie za to siedziec. Supervisorzy sa polakami i to oni ten chlam przytlukli z polski a durni pracownicy zamiast sglosic sie do pierwszego lepszego urzedu o pomoc albo nawet na policje to kula glowe bo tak byli nauczeni w polsce. ludzie to nie polska a pracodawca i tak umywa rece bo za to jest odpowiedzialny ten polaczek ktory poniza. Zacznijcie sie uczyc angielskiego, wtedy bedziecie znac swoje prawa, anglia to nie polska czy mozambik, tu sie przestrzega prawa pracowniczego!!!! trzeba tylko to zglosic a koles nawet pojdzie siedziec za to!!!!!!!!!!!!!1Powtarzam, to nie polska!!!!!!!!
Bastekztych Gość
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 9:38 am
"Sprawę komplikuje fakt, iż kadra zarządzająca niższego szczebla ?brygadziści ( supervisor) to osoby pochodzące z kraju co emigrantów (tutaj Polacy). Zastraszanie, znęcanie się psychicznie, szantażowanie, donosicielstwo, bluźnierstwa-według zeznań pracowników są na porządku dziennym" SAMI POLACY TO SOBIE ROBIA WIEC DALEJ RODACY OSZUSCI I ZDRAJCY CZY MOZE JESTESCIE INNI ? JEDYNE PRZYKROSCI JAKIE MIALEM W UK ZAFUNDOWALI MI POlacy pozdrowienia dla najgorszego narodu. jeszcze rok i brytyjski paszport, cale szczescie
"Sprawę komplikuje fakt, iż kadra zarządzająca niższego szczebla ?brygadziści ( supervisor) to osoby pochodzące z kraju co emigrantów (tutaj Polacy). Zastraszanie, znęcanie się psychicznie, szantażowanie, donosicielstwo, bluźnierstwa-według zeznań pracowników są na porządku dziennym" SAMI POLACY TO SOBIE ROBIA WIEC DALEJ RODACY OSZUSCI I ZDRAJCY CZY MOZE JESTESCIE INNI ? JEDYNE PRZYKROSCI JAKIE MIALEM W UK ZAFUNDOWALI MI POlacy pozdrowienia dla najgorszego narodu. jeszcze rok i brytyjski paszport, cale szczescie
Co prawda to prawda.
Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.
Chociaż od jakiegoś czasu zacząłem zauważać zmiany pod tym względem.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
.JPG "Ciężki los emigranta")
Łamanie praw pracowniczych. Zaniżanie stawek godzinowych. Brak dostępu do własnych kontraktów. Wykorzystywanie psychiczne i fizyczne. Znamy te historie z plotek. Brytyjczycy nie traktowali ich serio. Niestety raport Stowarzyszenia Współpracy Polsko-Walijskiej dotyczący ciężkich warunków pracy w sektorze przetwórstwa mięsnego, potwierdza tę sytuację - jest źle.
