Praca Ogloszenia Katalog Polspec Poradnik Zapytaj eksperta Logo: Infolinia.org mapa galeria galeria czat Forum randka

Wielka akcja pomocy powodzianom

2010-06-06 13:33:31

Rusza wielka akcja pomocy ofiarom powodzi w Polsce organizowana przez brytyjską Polonię. Komitet Pomocy Powodzianom w Londynie chce powtórzyć sukces podobnego „pospolitego ruszenia” podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku, kiedy zebrano 700 tysięcy funtów.

Jak pomóc ludziom, którym woda zabrała wszystko? Ich domy zmieniła w cuchnące bagnem rudery, samochody w bezużyteczny złom, żyzne pola w trzęsawiska, zwykłe kiedyś dziury na drogach w nieprzejezdne wyrwy i osuwiska, a gdzieniegdzie całe wioski i peryferie miast w niezdatne do zamieszkania i życia slumsy. Nie czas jeszcze, by szacować rozmiary strat, ale już teraz można przygotować grunt dla zorganizowanej pomocy.

Prognoza: Będzie padać

Na początku tego tygodnia meteorolodzy ostrzegli, że nadchodzi druga i znacznie groźniejsza fala powodzi. Według prognoz IMiGW, nad południową Polskę, która najbardziej ucierpiała w czasie obecnej powodzi, znów nadciągają ulewy. Lać ma przez cały kolejny tydzień, a spaść ma tyle samo deszczu, co podczas pierwszej wielkiej wody. Najbardziej narażone na ulewy będzie znów południe Polski, czyli województwa małopolskie i śląskie. Sporo wody spadnie też w centrum kraju i na południowym wschodzie. Tymczasem hydrologowie ostrzegają, że fale kulminacyjne nie uszły jeszcze do Bałtyku i w wielu miejscach Polski ich stan wciąż jest znacznie podwyższony. Według prognoz, gdy nowa woda spłynie do rzek, jest niewielka szansa, że przesiąknięte i nadwerężone wały wytrzymają kolejny napór wody. Zdaniem hydrologów sytuacja jest więc znacznie groźniejsza niż kilka tygodni temu. Tymczasem woda z pierwszej fali powodziowej jeszcze nie opadła i nadal trudno mówić o oszacowaniu strat. Stany alarmowe na Odrze przekroczone są od ujścia Nysy Kłodzkiej do Gryfina. Groźna jest również Warta, a obecnie kulminacja fali powodziowej znajduje się w rejonie Poznania. Na początku tygodnia utrzymywanie się wysokich stanów wody zbliżonych do maksymalnych prognozowało się na około pięć dni.

Sprawy bliskie sercu

Polonia w Wielkiej Brytanii jest zdeterminowana, żeby pomóc powodzianom w jak najszerszym zakresie. Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii, które przyjęło na siebie rolę koordynatora akcji w ramach stworzonego w ubiegłym tygodniu Komitetu Pomocy Powodzianom, chce żeby w akcję zbiórki pieniędzy włączyły się nie tylko organizacje członkowskie, ale również wszystkie stowarzyszenia polonijne działające na terenie Zjednoczonego Królestwa. – Pierwsza zasadnicza kwestia jest taka, że ta powódź jeszcze trwa i miejsca najbardziej nią dotknięte zostaną dopiero odkryte. Sam pochodzę z miejscowości, która w 1997 roku była zalana do poziomu 12 metrów i wiem, że dopiero wtedy, gdy woda opadnie, będzie wiadomo, co najbardziej ucierpiało, jakie są potrzeby, co należy zakupić. Teraz jest jednak najlepszy moment, żeby się zorganizować – przekonuje Wojciech Tuczyński, rzecznik Zjednoczenia. – Bieżąca akcja pomocy powodzianom jest prowadzona, ale problem w tym, że prawdziwe potrzeby i skutki kataklizmu ujawnią się po dwóch czy trzech miesiącach, kiedy ludzie dowiedzą się, że z powodu zalania nie funkcjonuje dana szkoła czy szpital – dodaje Jan Mokrzycki. Prezes Zjednoczenia Helena Miziniak liczy na pomoc kombatantów, Polskiej Misji Katolickiej, która umożliwi zbieranie pieniędzy we wszystkich polskich kościołach w Anglii i Walii, akcję wspierać będzie w miarę możliwości również ambasada polska w Londynie. – Każdemu z nas sprawy Polski są bliskie sercu, a zwłaszcza w tak tragicznej sytuacji wszyscy solidaryzujemy się z powodzianami i spontanicznie chcemy pomóc – dodaje prezes Miziniak.

Wybierzmy jeden cel

Brytyjska Polonia organizowała już podobną akcję w czasie „powodzi tysiąclecia” w 1997 roku. Zebrano wtedy niebagatelną kwotę 700 tysięcy funtów, ale nie ustrzeżono się błędów, których nikt nie chce powtarzać. – Byłam bardzo zaangażowana w pomoc w 1997 roku i zdaję sobie sprawę, jakie są potrzeby – mówi Helena Miziniak. – Mamy z tamtego czasu nie najlepsze doświadczenia, bo nie bardzo wiemy, dokąd trafiły pieniądze, które wówczas zebraliśmy, a była to olbrzymia kwota. Oczywiście te środki zostały zainwestowane w pomoc poszkodowanym, ale nie mamy konkretnych danych. Dlatego teraz chcielibyśmy skoncentrować się na jednym celu, jednym szpitalu czy domu opieki w regionie najbardziej dotkniętym powodzią. Możemy wtedy oszacować potrzeby, kontrolować to, co się dzieje z przekazanymi środkami i sfinansować cel w całości lub w części, na którą pozwolą zebrane fundusze – dodaje. Wśród organizatorów panuje co do tego zgoda – polskie organizacje charytatywne, który są na miejscu i najlepiej rozeznają się w sytuacji, przygotują listę najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących regionów, z których Komitet Pomocy Powodzianom w Londynie wybierze jeden i właśnie tam trafią zebrane w Wielkiej Brytanii fundusze. – Uważamy, że trzeba skoncentrować naszą pomoc w jednym miejscu, wybrać jedną placówkę, która bardzo ucierpiała, a nie rozpraszać nasze wysiłki na całą Polskę – tłumaczy Jan Ledóchowski z fundacji Medical Aid for Poland. – Z naszej strony możemy zająć się dostarczeniem lekarstw, żywności czy pieniędzy na przykład do wybranego szpitala – zaoferował. Zbiórka pieniędzy nie będzie działaniem jednorazowym. W ramach akcji, która potrwa do końca października 2010 roku, w różnych częściach Wielkiej Brytanii, tam gdzie są Polacy, odbędą się kwesty, koncerty i imprezy okolicznościowe. Przynajmniej takie nadzieje i plany mają organizatorzy.

Włączenie młodej emigracji

Od 1997 roku brytyjska Polonia zmieniła się nie do poznania. Wtedy owe 700 tys. funtów zebrano wśród liczącej sobie około 120 tys. członków polskiej mniejszości. Dzisiaj jest szansa na włączenie w akcję pomocy rzeszy młodych ludzi, którzy przyjechali na Wyspy po 2004 roku. Pytanie tylko, jak do nich dotrzeć. – Czekamy na pomysły młodych ludzi i ich organizacji, które chciałyby się pomóc w zbiórce pieniędzy – apeluje Helena Miziniak. Zmieniły się również sposoby docierania do darczyńców. Nowością jest uruchomienie specjalnego numeru sms, dzięki któremu darczyńcy w prosty sposób będą mogli wesprzeć akcję. Wystarczy wysłać słowo POLAND pod nr 88010, co kosztuje 1 funta, by dołączyć do listy ofiarodawców. Nie do przecenienia jest również rola nowej polonijnej prasy w tym przedsięwzięciu. Dlatego tygodnik „Goniec Polski” we współpracy z firmą Sami Swoi uruchomi wkrótce w portalu Goniec.com specjalną podstronę, poprzez którą będzie można dokonywać wpłat kartą na specjalne konto. Na stronie będzie również dostępna lista wpłacających, choć istnieje też opcja wpłat anonimowych. – System został wykorzystany podczas ostatniej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i spełnił swoją rolę znakomicie – mówi Michał Kaniorski z firmy Sami Swoi. Zadaniem organizatorów jest również próba dotarcia do Brytyjczyków. Pierwszym sukcesem było namówienie światowej sławy skrzypka Nigela Kennedy’ego, by podczas zorganizowanego przez niego Polskiego Weekendu w londyńskim Southbank Centre zaapelował do wielotysięcznej widowni o pomoc dla Polski. – Doświadczenie kapitalizmu w Polsce jest wciąż stosunkowo nowe i większość powodzian nie miała ubezpieczenia – powiedział artysta, który po raz pierwszy koncertował w Londynie z własnym zespołem Orchestra of Life. By dać przykład zapowiedział, że osobiście na pomoc powodzianom przeznaczy po 1000 funtów od każdego utworu, który wykonał na koncercie. Przed wyjściem z sali koncertowej po jego występie ustawiono dużej wielkości puszkę, do której wychodzący wrzucali pieniądze. O postępach akcji pomocy będziemy informować na bieżąco. Adam Skorupiński Źródło: Goniec

Oceń artykuł
(głosów: 2, suma ocen: 10)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.
dodajdo.com
Komentarze (4)
Skandal!!!

Czemu nic nie zrobiono po powodzi w 1997?.

Przecież powódź jest co jakiś czas rzeczą normalną.

Najlepiej chodzić z łopatą i udawać jak bardzo jest przykro, temu czy owemu.

Wstyd panowie politycy, wstyd jak cholera.

A Wy jeszcze macie czelność robić sobie podwaliny do kampanii prezydenckiej na cudzej krzywdzie.

Brak słów.
  • 2010-06-12 16:46:33
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
tacy politycy, jaki naród ich wybiera
  • 2010-06-12 20:13:19
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
anieliczka napisał(a):
tacy politycy, jaki naród ich wybiera




I odwrotnie "taki naród jak i ich politycy wybrani"
  • 2010-06-13 11:48:31
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
justysjustys
Ja mysle ze ludziom niewinnym krzywda sie stala i trzeba im pomoc dlatego wplacilam pieniadze  przez samych swoich na ich stronie, najlatwiej i najpewniej
  • 2010-06-22 14:54:04
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
spam
Poparcie: 0
Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angryMr. Greennot happyWinkRolling EyesCrying or Very sadEmbarassedRazzLaughingnnnnnnnn