Reklama ogólnosieciowa

Poradnik -> Wielka Brytania -> Brytyjski rząd che ułatwić dostęp do kredytów mieszkaniowych

Brytyjski rząd che ułatwić dostęp do kredytów mieszkaniowych

2011-12-07 22:09:19

 

Banki muszą żądać mniejszych wkładów własnych od ludzi chcących wziąć kredyt na dom czy mieszkanie. Pułapem powinno być 5 proc. kwoty kredytu – oznajmiły brytyjskie władze, które opracowały plan, żeby rozruszać rynek nieruchomości.

Zastosowanie niespotykanych dotąd w Wielkiej Brytanii środków w celu pobudzenia tutejszego sektora mieszkalnictwa zapowiedział w ubiegły poniedziałek premier David Cameron. Rząd chce m.in. dać bankom dodatkowe gwarancje, aby te udzielały kredytów hipotecznych na mniej restrykcyjnych zasadach.

Gwarancje od państwa

Dziś trudno na Wyspach znaleźć bank, który udzieliłby hipotecznego kredytu na pierwszy dom dla rodziny, która oprócz stabilnych i wiarygodnych dochodów nie ma jeszcze przynajmniej 15 procent własnego wkładu. Według zapowiedzi premiera ma się to niedługo zmienić, właśnie dzięki wprowadzeniu specjalnego programu wspierającego osoby kupujące swą pierwszą w życiu nieruchomość. Rząd miałby dać bankom dodatkowe gwarancje spłaty zadłużenia tak, aby mogły one pożyczać pieniądze przy minimalnym depozycie 5 procent. Zdaniem rządowych analityków takie rozwiązanie mogłoby pomóc ponad 100 tysiącom mieszkających na Wyspach rodzin spełnić swe marzenie o własnym M.

W praktyce wyglądałoby to tak, że rodzina chcąca pożyczyć 100 tys. funtów na nowo wybudowane mieszkanie mogłaby uzyskać kredyt wpłacając jedynie 5 tys. funtów depozytu. W przypadku spadku wartości nieruchomości poniżej 95 tys. funtów z powodu kłopotów ze spłatą uzyskanego kredytu, bank lub towarzystwo budowlane finansujące zakup tej nieruchomości będzie mogło liczyć na pokrycie 95 proc. strat. Nie wszystko jednak będzie pokrywało państwo, które gwarantuje 5,5 proc. wartości nieruchomości. 3,5 proc. wartości sprzedanego domu będzie musiał wpłacić pożyczkodawcy deweloper, który może liczyć na zwrot tej kwoty po siedmiu latach (w tym czasie deweloper będzie dostawał odsetki od wpłaconej kwoty). W ten sposób aż 9 proc. kwoty, na jaką oszacowana zostanie nieruchomość, będzie zabezpieczona na wypadek ewentualnych strat poniesionych przez kredytodawcę.

Podzielone opinie

– Ten program to doskonały interes dla osób chcących kupić nowy dom – mówi Stewart Baseley, z organizacji stowarzyszającej deweloperów Home Builders Federation. – W ostatnich latach wielu ludzi nie miało możliwości realizacji swoich marzeń o własnym domu z powodu olbrzymich depozytów wymaganych przez kredytodawców. Ten program pozwala na zakup domu na realistycznych warunkach i pomaga przede wszystkim osobom, które wchodzą na rynek nieruchomości po raz pierwszy.

Nie brakuje jednak głosów krytycznych, wedle których rząd nie walczy z przyczynami kryzysu w nieruchomościach.

– Prawdziwym problemem nie jest dzisiaj wysoki koszt kredytów, ale wysoki koszt utrzymania domu czy mieszkania – zastrzega Alex Morton z Policy Exchange. – Nie można rozwiązać problemu jedynie poprzez zachęty do dalszego pożyczania. Problemem nie jest popyt, ale podaż. Budujemy coraz mniej mimo wyższej imigracji i mimo tego, że coraz starsi ludzie ciągle mieszkają w dużych domach swoich rodziców.

Większy plan

To jednak nie koniec rządowych planów. Oprócz dopłacania do depozytów, rząd zamierza także przeznaczyć 400 mln funtów na wsparcie budowlanych inwestycji, które choć rozpoczęte, to jednak utknęły z braku pieniędzy na ich dokończenie. To przedsięwzięcia ma ruszyć w lipcu, dając pracę 32 tysiącom robotników budowlanych i skutkując wybudowaniem 16 tysięcy nowych mieszkań.

Zmiany w dostępności mieszkań czekają też lokatorów mieszkań komunalnych, którzy według rządowych zapowiedzi już niedługo będą mogli wykupić zajmowane lokale za około 50 proc. ich rynkowej wartości. Uzyskane w ten sposób pieniądze mogłyby zostać przeznaczone na budowę kolejnych nieruchomości lub – co stanowi kolejny element rządowego planu – zostać przeznaczone na adaptację istniejących i opustoszałych budynków do celów mieszkalnych.

Wprowadzenie tego szeregu nowych rozwiązań ma pozwolić ożywić brytyjski rynek nieruchomości, wprowadzając na niego około 450 tysięcy mieszkań. Byłoby to przyjemną odmianą od trwającej od 2008 roku zapaści spowodowanej zaostrzeniem warunków, na jakich banku udzielają kredytów hipotecznych. Dla porównania, w latach 2010-11 oddano w Wielkiej Brytanii do użytku 121 tysięcy nowych lokali mieszkalnych, co według analityków rynku stanowi zaledwie połowę zapotrzebowania.

gz

 

• program rządowych gwarancji hipotecznych zachęcających pożyczkodawców do oferowania 95 proc. kwoty kredytu nabywcom nowych nieruchomości

• podwyższenie subsydiów oferowanych deweloperom w programie „Affordable Homes”

• zmiana zasad, dzięki której fundusze pozyskane ze sprzedaży nieruchomości komunalnych zostaną przeznaczone na budowę nowych domów komunalnych

• wzrost subsydiów dla samorządów przejmujących zaniedbane, niewykorzystane przez wiele lat pustostany


http://goniec.com/ekonomia/nieruchomosci/7215,brytyjski-rzad-che-ulatwic-dostep-do-kredytow/


Główne elementy nowej polityki mieszkaniowej:

Oceń artykuł
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (0)

Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa