Reklama ogólnosieciowa
Na placu świętego Piotra w Rzymie zakończyła się ceremonia beatyfikacyjna Jana Pawła II, której przewodniczył Benedykt XVI. Po raz pierwszy od ponad 1000 lat papież wyniósł na ołtarze swego bezpośredniego poprzednika.
Podczas mszy beatyfikacyjnej na placu świętego Piotra papież wygłosił po łacinie formułę beatyfikacji:
"Spełniając pragnienie naszego brata Agostino kardynała Valliniego, naszego wikariusza generalnego dla diecezji Rzymu, wielu innych braci w episkopacie oraz licznych wiernych, po zasięgnięciu opinii Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych naszą władzą apostolską zgadzamy się, aby Czcigodny Sługa Boży Jan Paweł II, papież, od tej chwili nazywany był błogosławionym, a jego święto obchodzone mogło być w miejscach i zgodnie z regułami ustalonymi przez prawo 22 października każdego roku.
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego".
Po wygłoszeniu przez papieża Benedykta XVI formuły beatyfikacji Jana Pawła II, do ołtarza na placu świętego Piotra przyniesiono relikwiarz z ampułką jego krwi.
Relikwiarz przyniosły dwie zakonnice, których życie jest w szczególny sposób związane z polskim papieżem.
To polska siostra sercanka Tobiana Sobótka, która pracowała w papieskim apartamencie i towarzyszyła Janowi Pawłowi II do ostatnich chwil jego życia, a także francuska zakonnica Marie Simon-Pierre ze zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego.
Jej niewytłumaczalne z medycznego punktu widzenia nagłe wyzdrowienie z zaawansowanej choroby Parkinsona w czerwcu 2005 roku, a więc dwa miesiące po śmierci papieża, uznano za cud, przypisywany jego wstawiennictwu.
Papieski wikariusz dla diecezji rzymskiej kardynał Agostino Vallini podziękował Benedyktowi XVI za ogłoszenie Jana Pawła II błogosławionym.
Kardynał Vallini odczytał po łacinie słowa podziękowań:
"Ojcze Święty, wikariusz generalny Waszej Świątobliwości dla diecezji Rzymu dziękuje Waszej Świątobliwości za to, że ogłosił dzisiaj błogosławionym Czcigodnego Sługę Bożego Jana Pawła II, papieża".
Następnie kardynał Vallini i postulator procesu beatyfikacyjnego papieża ksiądz Sławomir Oder wymienili uścisk pokoju z Benedyktem XVI.
Po wygłoszeniu przez papieża Benedykta XVI formuły beatyfikacji Jana Pawła II, na fasadzie bazyliki watykańskiej odsłonięto portret błogosławionego.
Po ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym i odsłonięciu jego portretu na placu św. Piotra zapanowała euforia. Wierni bili brawo i krzyczeli "Giovanni Paulo!". Nad głowami zebranych falowały setki tysięcy flag.
Wcześniej, wierni oklaskami witali przejeżdżającego między sektorami papieża Benedykta XVI. Krzyczeli "Viva Papa" i "Benedetto". Machali flagami i chustami w kolorach papieskich. Brawami powitany został także wchodzący na miejsce celebry metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz, wieloletni osobisty sekretarz Jana Pawła II.
Mszę koncelebrują z papieżem kardynałowie oraz jeden arcybiskup - Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa. Uczyniono dla niego wyjątek, jako dla byłego sekretarza polskiego papieża. Komunii udzielać będzie 800 księży.
Benedykt VI: Chciałem, żeby beatyfikacja Jana Pawła II była szybka
Chciałem, aby - przy koniecznym poszanowaniu prawa Kościoła - proces beatyfikacyjny Jana Pawła II przebiegał w sposób możliwie najszybszy.
I oto nadszedł oczekiwany dzień - podkreślał Benedykt XVI w homilii wygłaszanej podczas mszy na pl. św. Piotra.
- Już sześć lat minęło od dnia, w którym zebraliśmy się na tym placu, aby celebrować pogrzeb papieża Jana Pawła II. Ból utraty był głęboki, ale jeszcze większe było poczucie jakiejś ogromnej łaski, która otaczała Rzym i cały świat: łaski, która była owocem całego życia mojego ukochanego poprzednika, a szczególnie jego świadectwa w cierpieniu.
Już tamtego dnia czuliśmy unoszącą się woń świętości, a Lud Boży na różne sposoby okazywał swoją cześć dla Jana Pawła II - powiedział Benedykt XVI.
Ponad milion osób na beatyfikacji
Na mszę - jak podała policja - przybyło około miliona osób, wśród nich kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Jest prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, byli prezydenci: Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski; liczna delegacja polskiego episkopatu.
Wierni są niemal z całego świata. Uroczystość przebiega spokojnie.
Pielgrzymi stoją w sektorach, w jednym są niepełnosprawni. Ci, którym nie udało się wejść na plac, śledzą przebieg mszy św. dzięki telebimom ustawionym przy pobliskich ulicach i w centralnych punktach Rzymu.
Kilkanaście tysięcy wiernych jest w Circo Massimo.
- Liczba przybyłych jest zaskakująca - przyznał zastępca dyrektora biura prasowego Watykanu ojciec Ciro Benedettini, cytowany przez Ansę.
Źródło: Interia.pl
Fot: AFP
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się