Infolinia.org -> Felietony -> Albo pieniądze, albo miłość

Albo pieniądze, albo miłość

2011-03-30 10:21:21

Byli parą przez 14 lat. Znali się od dziecka. Rzuciła go, bo był nudny. Właśnie wygrał na loterii £17,8 mln funtów. I co teraz?No nic. Nie będę tego komentować, nie mam w tej sprawie nic do powiedzenia - mówi Kerry Graves, była dziewczyna świeżo upieczonego zwycięzcy w Lotto. Mówią o niej, że jest najbardziej pechową kobietą w Anglii. Czy na pewno?31-latka po kilkunastu latach znajomości rzuciła 37-letniego Matthew Breach. Mówiła, że jest nudny, że wprawdzie dorastali razem, to jednak ich drogi się rozeszły, bo stali się dwoma różnymi osobami i nie pasują do siebie. Poza tym, ona miała większy temperament, a on nie mógł jej dać tego, czego potrzebuje. Dlatego związała się z 28-letnim właścicielem kawiarenki internetowej, któremu absolutnie nie idą interesy. Miłość do siebie i dziecka musi im wystarczyć. Nie mają najlepszych warunków do życia, ale nie narzekają. Razem z maleństwem wynajmują jeden pokój, służący za salon i sypialnię. Kerry nie rozpamiętuje tego co się stało, już zapomniała o byłym, bo ma nowe życie. Tylko prasa nie daje jej spokoju, zadając stale pytania w rodzaju: Czy nie żałuje? Głos w sprawie zabrała nawet niedoszła teściowa Kerry i mama milionera. - Wstyd i źle, że tak się stało. Kerry była wspaniałą dziewczyną, wszyscy ją bardzo lubiliśmy - mówi 67-letnia Sandra Breach.Co zatem słychać u samego Matthew i jak to się stało, że w jego życiu wszystko przewróciło się do góry nogami. Przed wygraną mężczyzna wstawał codziennie o 5 rano do pracy jako kierowca. Mieszkał w kawalerce w Battle w East Sussex, którą dostał od państwa. Zarabiał rocznie 20 tys. funtów. Los kupił przy okazji, wstępując do sklepu po mleko. Dzięki wygranej wchodzi do grona dwudziestu największych zwycięzców loterii w Wielkiej Brytanii. Kiedy dowiedział się, co się wydarzyło, powiedział o tym matce. Później poszedł od razu spać, żeby oczyścić głowę. Przeżycie było duże. Następnie, jak się łatwo domyśleć rzucił pracę, do której wstawał od 6 lat codziennie. Teraz rozgląda się za większym mieszkaniem, zdecydował też o zajęciu się handlem nieruchomościami. Już zapowiedział, że pomoże finansowo rodzinie i znajomym. Czy również byłej dziewczynie? - Zobaczymy, jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić - dodaje. Kerry, gdy dowiedziała się, co się stało, wysłała mu krótkiego smsa z gratulacjami. Teraz posiadacz szczęśliwego kuponu musi zadbać o to, by szczęśliwy był też on sam. A z tym jak na razie krucho. Mężczyzna zapisał się do biura matrymonialnego i będzie szukał nowej żony. Chce założyć rodzinę. Wie, że wcześniejszemu związkowi zaszkodziły ciężkie próby, którym para została poddana w ciągu nie najłatwiejszych lat. - Teraz muszę się zająć przede wszystkim sobą i wydawaniem przynajmniej części otrzymanych pieniędzy. Nie będę szukał miłości na siłę. Przyjdzie, to przyjdzie, nie to nie. Jak na razie jestem wystarczająco szczęśliwy - mówi Matthew.

http://elondyn.co.uk

Reklama ogólnosieciowa