Reklama ogólnosieciowa

Infolinia.org -> Wielka Brytania -> Polski gang terroryzował rodaków na Wyspach

Polski gang terroryzował rodaków na Wyspach

2009-04-17 13:41:41

Na kary do sześciu lat więzienia skazał brytyjski sąd czterech członków polskiego gangu wymuszającego haracz od rodaków zatrudnionych w zakładach przetwórstwa żywności Sun Valley Foods w Hereford - poinformował pracownik biura sądowego.


Najniższą karę 27 miesięcy pozbawienia wolności wymierzono piątemu podsądnemu, oskarżonemu o pomaganie członkowi gangu. Jeden z oskarżonych został dodatkowo skazany za spowodowanie poważnych obrażeń ciała u ofiary.

Trwający sześć tygodni proces zakończył się w październiku 2008 r. Ława przysięgłych uznała, iż oskarżeni działali w spisku zawiązanym w celu szantażowania rodaków i wymuszania okupu w zamian za zgodę na pracę i pozostawienie w spokoju.

Sędzia John Cavell nazwał gang "wyjątkowo bezwzględnym".

Reklama ogólnosieciowa



Za zgodę na pracę gang pobierał od nowo zatrudnionych pracowników z Polski jednorazowo do 400 funtów. Następnie, grożąc pobiciem, inkasował od nich tzw. podatek. Co najmniej dwóch Polaków, którzy narazili się gangowi, trafiło do szpitala; doznali oni złamania szczęki i uszkodzenia oczodołu.

Sprawa zwróciła uwagę policji w grudniu 2007 r., gdy kilku Polaków zostało brutalnie pobitych, w tym jeden kijem baseballowym, doznając poważnych obrażeń. Wtedy to aresztowano pierwszego podejrzanego.

Niektórzy Polacy szykanowani przez gang od marca do grudnia 2007 r. zdecydowali się na powrót do Polski lub przeprowadzili do Szkocji. Inni płacili haracz, bo nie znali języka lub bali się złożyć skargę na policji.

28-letni Krzysztof W. (lider gangu, zwany "Żabą"), 30-letni Kamil S., 19-letni Michał Z. i 23-letni Jarosław W. zostali rozpracowani w ramach policyjnej operacji "Tropical" przy współudziale funkcjonariuszy policji z Polski.

W ramach śledztwa policja przesłuchała 200 świadków. 20 spośród nich składało wyjaśnienia w sądzie. Policja zidentyfikowała 40 ofiar gangu, choć jest przekonana, że w rzeczywistości było ich około stu.

Operacja "Tropical", która kosztowała policję milion funtów, uważana jest za model dla innych regionalnych sił policyjnych w postępowaniu z gangami z Europy Środkowej i Wschodniej.

Policja zapewniła ochronę rodzinom Polaków szantażowanych przez gangi, ustanowiła gorącą linię telefoniczną i specjalne strony internetowe. Aby przesłuchać niektóre z ofiar gangu, policjanci jeździli do Polski.

- Nigdy nie miałem do czynienia z dochodzeniem, w którym ofiary tak bardzo bały się swoich prześladowców. Naszym pierwszym zadaniem jako policji było zdobycie zaufania ofiar, co nam się udało. Obecnie Polacy w Hereford mogą spokojnie żyć i pracować bez obawy o swe bezpieczeństwo - powiedział prasie sierżant Martin Barnes z wydziału dochodzeniowo-śledczego West Mercia Constabulary.

Członkowie gangu byli karani w Polsce przed przyjazdem do Anglii. Krzysztof W. odsiedział łącznie dziewięć i pół roku za kradzieże i malwersacje. Kamil S. był karany za napaść.

wp.pl

Oceń artykuł
(głosów: 2, średnia ocena: 5)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (1)
poszk-gda poszk-gda
W Polsce jeszcze gorzej - Czy w Gdańsku grasuje tajemnicza hunta wojskowa?

Hunta przeprowadza eksperymenty na ludziach. A działania tego typu zaliczane są do zbrodni wojennych. Ale hunta nawet nie pyta nikogo o zgodę. Dlaczego? Ponieważ mało kto zorientuje się, że padł ofiarą tego typu eksperymentów. Ale po paru latach prowadzą one do powolnego wyniszczenia ofiary a nawet do jej uśmiercenia.

W skład hunty wchodzą głównie osoby z tajnej jednostki wojskowej z Gdańska, o istnieniu której prawie nikt nie wie. A zbrodnicze eksperymenty to są dla nich ćwiczeniami przyszłych zdalnych szpiegów i zabójców.
Ale to nie koniec zmartwień. Przestępcy również okradają swoje ofiary. A stosują niezwykle wyrafinowane metody, aby nie pozostawić po sobie dowodów rzeczowych. A nieświadoma ofiara czasami zdaje sobie sprawę w jakiej sytuacji się znalazła dopiero po kilku latach. I dostrzega również, że została ograbiona ze wszytkiego.

Także mój ojciec przed wielu laty padł ofiarą zbrodniczych działań. Niedawno, kiedy przeanalizowałem ostatnie dni jego życia, dostrzegłem że teraz hunta prowadzi podobne działania na mnie. Bezlitośnie okradają mnie nie szczędząc niczego. A stosowane metody nie dają szans aby się tym ochronić. Usiłują także pozbawić mnie życia wypracowanymi przez lata skrytobójczymi metodami. Dlaczego? Ponieważ zdemaskowałem ich tajemnicze działania na mnie.

Poszkodowana osoba zwykle ma już już niewielkie szanse na ucieczkę, zorientuje się co się dzieje. A do tego jeszcze nikt nie chce takiej osobie pomóc. Eksperymenty prowadzą do powolnego wyniszczenia ofiary a często również do jej uśmiercenia.
  • 2014-07-07 16:53
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa