Reklama ogólnosieciowa
Dwóch młodych mężczyzn - Polak i towarzyszący mu Brytyjczyk - wszczęło na pokładzie samolotu linii Wizzair, lecącego z Londynu do Gdańska, burdę - wykrzykiwali wulgarne słowa i poklepywali pasażerki po pośladkach. Ich zachowanie zmusiło kapitana do wezwania pomocy naziemnej - czytamy w serwisie trojmiasto.pl
26-letni Michał P., mieszkaniec Malborka, wraz ze swoim 22-letnim brytyjskim kolegą Artinem A. lecieli z Londynu do Gdańska samolotem linii Wizzair, który w poniedziałek tuż przed północą wylądował na gdańskim lotnisku. Mężczyźni "wpadli" na chwilę do Polski, gdyż Michał P. już od pięciu lat mieszka w Wielkiej Brytanii.
Reklama ogólnosieciowa
W połowie lotu mężczyźni zaczęli zachowywać się agresywnie, wykrzykując pod adresem załogi wulgarne słowa. Byli na tyle pijani, że... poklepywali po pośladkach pasażerki. -Kapitan samolotu zmuszony był zaalarmować obsługę naziemną o konieczności udzielenia wsparcia przez funkcjonariuszy Straży Granicznej, ponieważ zachowanie dwóch młodych mężczyzn zagrażało bezpieczeństwu pasażerów - mówi Tadeusz Gruchalla p.o. rzecznika prasowego komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
Po wylądowaniu na lotnisku na pokład samolotu wraz z policjantem weszło pięciu funkcjonariuszy Zespołu Interwencyjno-Patrolowego Morskiego Oddziału Straży Granicznej.
Ponieważ Michał P. i Artin A. nie słuchali poleceń funkcjonariuszy, ci zmuszeni byli do obezwładnienia ich i zakucia w kajdanki. Następnie zostali przewiezieni do Placówki Straży Granicznej. Mężczyźni odmówili badania alkomatem, przez co zostali odesłani na Pogotowie Opiekuńcze w Gdańsku.
- Mężczyźni nie zgodzili się na badanie alkomatem, więc nie wiemy ile mieli promili alkoholu we krwi. Jednak ich zachowanie ewidentnie wskazywało na upojenie alkoholowe - mówi Tadeusz Gruchalla. - Biorąc jednak pod uwagę fakt, że na pokład nie wpuszcza się pasażerów w takim stanie, musieli doprowadzić się do niego podczas lotu.
Po wytrzeźwieniu Michał P. tłumaczył, że upili się ponieważ... wkrótce zostanie on ojcem i chciał to "uczcić". - Mężczyźni wyrazili skruchę za swoje zachowanie. Każdy z nich został ukarany mandatem w wysokości 300 zł.
Wiem że są prawa i niewolno, lecz bezpieczny lot przede wszystkim.
A te 300 zł kary to chyba śmiech, jakieś drwiny. Właśnie taki jest wymiar kar i za jakiś czas to samo będą robić. Trzeba nakładać takie mandaty by zapamiętali na długo i długo. może 5000zł by ich nauczyło.
ale jezeli chodzi o uspakajanie, to niestety jakbys ich "obil" to pozniej ty mialbys problemy, a nie oni, takie glupie prawa sa.
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się