Reklama ogólnosieciowa
Lech Kaczyński bierze indywidualne lekcje angielskiego - wynika z ustaleń serwisu tvp.info. Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta oficjalnie potwierdza, ale nie chce zdradzić żadnych szczegółów, również tego jak długo trwa ta nauka i jak często odbywają się lekcje.
Reklama ogólnosieciowa
Tajemnicą jest także, kto uczy prezydenta języka obcego.
Prezydent jeszcze do niedawna zawsze korzystał z pomocy tłumaczy. A do obnoszenia się z angielszczyzną miał stosunek skrajnie negatywny. Gdy Donald Tusk wygłosił przemówienie po angielsku z okazji podpisania umowy o tarczy antyrakietowej, Kaczyński parsknął śmiechem. - Mnie strasznie bawi, jak ktoś, kto słabo zna angielski, rzuca się do przemawiania w tym języku - tłumaczył wówczas swoją reakcję w wywiadzie dla "Dziennika".
Efekty nauki prezydenta można było poznać podczas obchodów 90. rocznicy odzyskania niepodległości. Wchodzącego na galę w Teatrze Wielkim Lecha Kaczyńskiego zagadnął po angielsku dziennikarz. Ku zaskoczeniu wszystkich, prezydent odpowiedział mu bez zastanowienia.
Wśród polityków krążą także pogłoski, że część niedawnej rozmowy telefonicznej Kaczyńskiego z prezydentem-elektem Barackiem Obamą odbyła się w języku angielskim.
Nieoficjalnie mówi się także, że angielskiego uczy się także Donald Tusk. Współpracownicy premiera nie chcieli jednak potwierdzić tej informacji. Pewne jest za to, że swoje umiejętności językowe nieustannie szlifuje wiceszef rządu Waldemar Pawlak.
Artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Bądź pierwszy!
Dodaj komentarz
Wybór opcji:
Publikuj bez rejestracji (akceptuje regulamin)
Nowy użytkownik - załóż konto (rejestracja w 20 sekund!)
Zarejestrowany użytkownik - zaloguj się