Reklama ogólnosieciowa

Poradnik -> Prawo -> Dług, czyli oddaj kasę.

Dług, czyli oddaj kasę.

2008-11-12 21:56:33

Co zrobić, gdy w dobrej wierze pożyczyło się pieniądze i mimo obietnic dłużnik ich nie zwraca? Na pomoc oszukanym w Anglii przychodzi Small Claim Court. Jak to działa w praktyce, przekonała się jedna z Polek mieszkającą od paru lat w Birmingham.

We wrześniu ubiegłego roku pani Kasia dostała rozpaczliwego sms-a od kolegi mieszkającego w sąsiednim hrabstwie: „Muszę natychmiast wysłać pieniądze do Polski, pożycz proszę 350 funtów, po tygodniu zwracam". Panią Kasię zdziwiła treść wiadomości, wiedziała bowiem, że kolega niedawno odziedziczył po zmarłym wuju okazały dom oraz spore oszczędności. Bez zadawania kłopotliwych pytań postanowiła jednak pomóc.
- Wiem jak to jest, gdy się mieszka samemu na obczyźnie. Czasami zdarzają się sytuacje kryzysowe - opowiada pani Kasia.
Tego samego dnia dostała od Wojtka sms z numerem konta, na które prosił o przelanie pieniędzy oraz serdeczne podziękowania za pomoc.

Reklama ogólnosieciowa

-Pieniądze, które pożyczyłam nie pochodziły z oszczędności tylko z rachunku bieżącego, na którym i tak był już debet. Zdawałam sobie sprawę, że jeżeli Wojtek nie odda po tygodniu, jak obiecał, będę miała naliczane duże odsetki karne. Wiem, że to zabrzmi naiwnie, ale niedopuszczałam myśli, że do tego dojdzie - dodaje. Kobieta pożyczyła jednak pieniądze, bo Wojtka znała od ponad dwóch lat. Z wykształcenia prawnik, powszechnie uważany był za miłą i uczciwą osobę. Jakież było więc zdziwienie pani Kasi, gdy po tygodniu pieniądze nie pojawiły się na koncie.

Jak naliczyć odsetki karne
Składając pozew do sądu o zwrot pożyczonych pieniędzy, masz prawo do doliczenia odsetek karnych od daty, kiedy powinny być zwrócone do daty złożenia pozwu do sądu. Żeby wyliczyć dzienne odsetki karne, należy pomnożyć kwotę pożyczonych pieniędzy przez 0,00022.
I tak np. pożyczone Ł 1000 x 0,00022 = Ł 0,22. Oznacza to, że dzienne odsetki karne wynoszą Ł 0,22. Jeżeli np. miałeś" obiecany zwrot pieniędzy 1 października 2006, a oddałeś sprawę do sądu 1 lutego 2007, masz prawo do dopisania odsetek karnych za 123 dni x Ł 0.22 = Ł 27,06.

- Upominanie się o zwrot było bardzo kłopotliwe. Starałam się być delikatna i na nieśmiałe pytania o pieniądze dostawałam kolejne zapewnienia bez pokrycia. Później całkowicie straciłam kontakt z Wojtkiem. Jego telefon domowy i komórka milczały jak zaklęte. Wysyłane sms-y i motta pozostawały bez odpowiedzi - opowiada.

W pierwszej chwili kobieta pomyślała, że z jej kolega, stało się coś niedobrego, bo unikania kontaktu nie brała zupełnie pod uwagę. Po około miesiącu postanowiła jednak sprawdzić, co się dzieje. Pojechała do domu Wojtka. Niestety drzwi były zamknięte, ale udało jej się porozmawiać z sąsiadami, którzy zapewnili ją, że Wojtek mieszka i bywa regularnie w domu. W tym momencie pozbyła się złudzeń.
- Zostałam oszukana - opowiada pani Kasia. - Troskę i przygnębienie zastąpił gniew. Postanowiłam, ze oddam sprawę do sądu - relacjonuje.

Tylko jak się do tego zabrać?

Swoje kroki pani Kasia skierowała do lokalnego Citizens Advice Bureau. które udziela bezpłatnie wszelkich porad (w tym prawnych). Uzyskana porada okazała się bardzo fachowa. Kobieta dowiedziała się że jeżeli suma roszczenia nie przekracza pięciu tysięcy funtów sprawę powinna skierować do Small Claim Court. Jednakże, jak jej poradzono, przedtem wysłała do Wojtka list z ponowieniem prośby oddania pieniędzy. W liście znajdowała się data, do której pani Kasia miała czekać na zwrot pieniędzy oraz informacja, że w przypadku braku zwrotu w podanym terminie, sprawę odda do sądu. Wysłanie takiego listu oznacza dla sądu, że dołożyło się wszelkich starań, aby polubownie rozwiązać konflikt, jak również poinformować o konsekwencjach braku odzewu. Należy pamiętać, żeby mieć kopię i dowód wysłania listu. List polecony (tzw. Recorded delivery) nie jest dobry, ponieważ odbiorca może odmówić podpisania przesyłki. Najlepsze rozwiązanie to poprosić na poczcie o potwierdzenie wysłania (Certificate of Posting). - Dostaje się kwitek z pieczątką, że list został w danym dniu na dany adres wysłany. Odczekałam dwa tygodnie i nic się nie wydarzyło - relacjonuje pani Kasia.

Na szczęście na taką ewentualność była przygotowana i już wcześniej pojechała do swojego County Court (Sąd Okręgowy) po formularz N1 czyli tzw. Claim Form. W formularzu należało podać adresy stron czyli pani Kasi (pozywająca - claimant) i Wojtka (pozwany - defendant), opisać w skrócie, czego dotyczy roszczenie oraz podać jego wartość. Przy odbiorze formularza dostała w sądzie ulotki z informacją jak go wypełnić oraz ile musi zapłacić za wniesienie sprawy do sądu. W jej przypadku było to 50 funtów, bowiem opłata zależy od wysokości roszczenia (patrz tabelka).

Prócz pożyczonych pieniędzy i opłaty sądowej pani Kasia naliczyła odsetki karne (patrz tabela).
- Wysłałam do sądu formularz wraz z czekiem. Jakież było moje zdziwienie, gdy już po czterech dniach dostałam odpowiedź z nadaniem numeru sprawy oraz informacją, że sąd wysłał do Wojtka list z wezwaniem do zapłaty. Zostałam poinstruowana, że jeżeli pieniądze nie zostaną zwrócone ani nie dostanę od pozwanego żadnej propozycji spłat to mogę wypełnić załączony w liście formularz i ubiegać się o wydanie wyroku w trybie zaocznym czyli Judgment in default- opowiada poszkodowana.

Koszty złożenie pozwu do sadu (w przypadku, gdy roszczenie dotyczy zwrotu pieniędzy)

Do Ł30000
Ł300.01-Ł500
Ł500,01 -Łt 000
Ł1000.01-Ł5 000
Ł5 000.01-Ł15 000
Ł15000,01-Ł50000
Ł50 000.01 - Ł100 000
Ł30
Ł50
Ł80
Ł120
Ł250
Ł400
Ł700

Ponieważ Wojtek w żaden sposób nie ustosunkował się do sądowego pisma, pani Kasia złożyła wniosek o wydanie wyroku w trybie zaocznym. Po kilku dniach sąd wydał wyrok, w którym nakazał Wojtkowi zwrócić całą. kwotę (pożyczone pieniądze, opłatę sądową oraz naliczone odsetki). W wyroku można przeczytać, że jeżeli pieniądze nie zostaną oddane, sąd ma prawo do ich egzekucji. Warto wiedzieć, że angielski sąd nie rozpocznie egzekwowania pieniędzy bez wskazania przez pozywającego sposobu ich odzyskania.
O egzekucję wyroku (czyli Enforcing Judgment) można się starać, gdy wyrok został wydany. Jednorazowo można złożyć wniosek ze wskazaniem jednej z metod odzyskania długu. Jeżeli metoda okaże się nieskuteczna, można wybrać kolejną. Oczywiście, każda z nich kosztuje nas dodatkową opłatę.

Jak wyegzekwować pieniądze?

Przed wybraniem sposobu ściągnięcia należności istnieje możliwość poproszenia sądu (za dodatkową opłatą 45 funtów) o zbadanie stanu finansowego pozwanego (Order to Obtain Information). Dzięki temu będziemy dysponowali wiedzą, która pomoże nam zdecydować, który ze sposobów ściągnięcia należności ma największą szansę powodzenia. W praktyce polega to na tym. że sąd prześle do pozwanego list z poleceniem stawienia się na przesłuchanie z dokumentami świadczącymi o jego zatrudnieniu, wysokości zarobków, wyciągami z kont oraz danymi dotyczącymi posiadanego majątku (samochód, dom itd). Informacje te będą później udostępnione stronie pozywającej, która zdecyduje na ich podstawie o metodzie ściągnięcia należności.
Pani Kasia nie musiała wybierać żadnej z niżej prezentowanych metod. Po otrzymaniu wyroku Wojtek nagle przemówił za pośrednictwem sms-a. w którym zapewnił o rychłym oddaniu pieniędzy wraz z odsetkami i kosztami sądowymi.
- Jestem mile zaskoczona sprawnością działania angielskiego sądu. Od dnia założenia sprawy do uzyskania wyroku upłynął zaledwie miesiąc - mówi.
Szkoda tylko, że pieniądze zniszczyły to. co pani Kasi wydawało się być przyjaźnią.

A oto w jaki sposób można domagać się od sadu ściągnięcia należności (Enforcing Judgment).

  1. Attachment of Earning - jest to metoda polegająca na tym, że sąd może nakazać pracodawcy pozwanego wstrzymanie wypłaty na rzecz pokrycia długu. Metoda ta jest oczywiście nieskuteczna w przypadku, gdy pozwany pracuje na własny rachunek. Za wskazanie tej metody musimy zapłacić Ł 65.
  2. Third Party Debt Orders - metoda ta polega na zablokowaniu przez sąd rachunku bankowego pozwanego. Sąd poleca bankowi lub building society (czyli stronie trzeciej - third party) wyszukać i sprawdzić wszystkie rachunki bieżące i oszczędnościowe pozwanego. Jeżeli są na nim środki, sąd wydaje polecenie zamrożenia konta. Oczywiście nie może tego zrobić, jeżeli na koncie jest debet lub jeśli jest to rachunek wspólny, tzw. joint account. Koszt Ł55.
  3. Charging Order - metoda polegająca na obciążeniu należącej do pozwanego nieruchomości (domu lub ziemi) wysokością długu. Oznacza to, że przy sprzedaży nieruchomości automatycznie cześć pieniędzy do wysokości należności musi być przekazana pozywającemu. Koszt Ł 55.
  4. Warrant of Execution - sąd wysyła do domu pozwanego komornika, który ma prawo zająć ruchomości i przekazać je do sprzedaży na aukcji. Jeżeli suma należności nie przekracza Ł 125, będzie nas to kosztowało Ł 35, w przeciwnym wypadku zapłacimy Ł 55.

 

Ewa Ożarowska

Artykuł pochodzi z:
Goniec Polski

Oceń artykuł
(głosów: 22, średnia ocena: 4,4)
Uwaga: Właściciele serwisu nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za sposób w jaki są używane artykuły, bądź podejmowane decyzje na ich podstawie.

Jeżeli lubisz ten artykuł to pomóż nam go rozpowszechnić:

  • Umieść na NK
  • Wykop to
  • Umieść na Flakerze
  • Umieść na GG
Komentarze (2)
Zenon Pietruszka Zenon Pietruszka
yczy

czy
  • 2015-04-02 21:14
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0
Zenon Pietruszka Zenon Pietruszka
Czy ten pierwszy list musi byc po angielsku?
  • 2015-04-02 21:15
  • Cytowanie selektywne Cytuj całego posta
Poparcie: 0

Dodaj komentarz

Przepisz kod*

Nazwa użytkownika:*

Treść komentarza:*

angry Mr. Green not happy Wink Rolling Eyes Crying or Very sad Embarassed Razz Laughing n n n n n n n n

Reklama ogólnosieciowa