Wysłany: Sob Paź 17, 2009 1:38 pm Job Seeker's Allowance Income Based
Dobry.Mam nietypowy problem albo co do nie których dość typowy.
Obecnie nie mam pracy już ponad 6 miesięcy z tym że starałam się złapać byle jaką pracę co nie zaowocowało efektami.Rodzina mi pomagała finansowo i też tak się składa ze para angielska z którą mieszkam jest w stosunku do mnie dość wyrozumiała.
Ubiegam się o zasiłek dla bezrobotnego gdyż bądz co bądz mam ciężką sytuację.Oczywiście zanim mnie przyjeli do rozmowy kwalifikacyjnej czekałam ponad 2 godziny(rasizm?).Powiedziałam jaką mam sytuację itd,byłam niemal że pewna że mi się uda i przyznadzą mi ten zasiłek gdyż również się uczę angielskiego i to jest 12 godz.tygodniowo co uwzględniłam w papierach.Jestem w Anglii od Pazdziernika 2007 i pracowałam nieustannie do 4 Kwietnia 2009r.
W odpowiedzi na przyznanie mi zasiłku przeczytałam,że
"... you're not entitled to Job Seeker's Allowance Income Based.This is because we have decided that you do not meet the requirements for the right to reside test and therefore for benefit purposes only you're not considered to be habitually resident in the UK."
The regulations we used to make our decision are: Regulation 85A(1) and (2) of the Jobseeker's Allowance Regulations 1996
Regulations 2(4) & 5(2) of the Accession (Immigration and Worker Rigistration)
Regulations 2004
Regulation 6 of the Immigration (European Economic Area) Regulations 2006
Dostałam również drugi list tłumacząc że nie mogą mi zapłacić ponieważ nie zapłaciłam wystarczająco albo byłam na kredycie w 1 Class National Insurance Contributions a używali mojego Taxu z 5 kwietnia 2007 do 5 kwietnia 2008 z czego wtedy bardzo dużo pracowałam!No i oczywiście uczęszczam na te głupie sprawdzanie co tygodniowe do Job Plus Centre by tylko i wyłącznie powiedzieć im jak mi idzie z szukaniem pracy i podpisać jakiś papierek i tyle.Jedynie co jeszcze napisali to że nadal mogą mi przynać(jeśli chcą) ten zasiłek jeśli będę uczęszczać na te bezsensowne spotkania co tygodniowe.
Dość skomplikowane.A więc szukam pomocy osoby która wie o co chodzi i mogłaby mi wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi?Czy pomimo ich decyzji należy mi się podatek?Czy faktycznie jeśli będę uczęszczać na te durne spotkania mam jakąś gwarancję że mi przyznadzą zasiłek?Czy powinnam się odwoływać a jeśli tak to w jaki sposób?
Proszę o pomoc.
witam. Niech mi ktoś odpowie jak to jest z tym zasiłkiem dla poszukujących pracy. Ja słyszałam że w dobie kryzysu przyznają taki zasiłek nawet osobą co maja przepracowane pół roku. Czy to prawda czy to zależy od danej placówki Job Centre
Dołączyła: 17 Maj 2010
Posty: 1
Skąd: Carlisle (Anglia)
Wysłany: Pon Maj 17, 2010 2:35 pm
Witam!
W Wielkiej Brytanii pracuję już około pięciu lat i w lutym tego roku straciłam pracę gdyż firma zbankrutowała. Pracowałam legalnie, płaciłam wszystkie składki i do dzisiaj nie mogę dostać zasiłku czyli już trzy miesiące. Zaczęło się od tego, że musiałam wypełnić pełno różnych dokumentów i czekam na decyzję o przyznaniu zasiłku już miesiąc. Co dwa tygodznie chodzę do Job Centre podpisuję się, szukam aktywnie pracy i to na tyle. Ani pensa nie dostałam od państwa.Teraz pytanie, czy to ja mam poprostu jakiegoś pecha czy normalnie to tyle czasu trwa?! W razie gdyby mi nie przyznano zasiłku w jaki sposób można się odwołać?
witam was....ja mialam podobny przypadek...otoz mialam przepracowane 2 lata,mialam resident card i po utracie pracy tez szlam zalatwic ten zasilek dla bezrobotnych.....
pierwsza decyzje dostalam od nich ze sie nie kwalifikuje bo nie mam ten national Insurance Contributions .....przez telefon mi mowili,ze nie dostane bo nie mam wrs....wiec nie wiedzialam o co im idzie...poszlam z tym do advice citizen berau a tam oni widzac moje papiery skierowali mnie abym starala sie o income base jobseekers allowance z tego powodu,ze ja pracowalam part time czyli 16 godz,tygodniowo....poszlam i sie o to staralam i dostalam ta sama odpowiedz....wiec zdecydowalam sie odwolac sie od tej decyzji.....dzwoniac do job centre trzeba poprosic aby wyslali wniosek o apel to jest gl24 forma...napisalam i czekalam na odpowiedz ok 6 tygodni........po moim odwolaniu stwierdzili,ze jednak mi sie nalezy!!!wiec potem przyslali mi papiery ozmianie decyzji,nowa decyzje i pieniazki ....splacili mi to od chwili kiedy sie o to ubiegalam
[ Dodano: Pią Paź 01, 2010 11:41 am ]
chcialbym was poinformowac,ze jesli ktos pracuje w anglii full time lub part time(16 godz tyg) przeszlo rok,ma home office (wrs,resident cart) to ma prawo ubiegac sie o zasilki.....
trzeba przygotowac sie na to,ze jednym uda sie od razu a inni musza sobie to wywalczyc bo jest tutaj w anglii wielki rasizm na polakow!!!
ja tutaj mam wlasnie tego pecha ze o wszystko musze walczyc!!!
najpierw walczylam o hausing benefit,potem wlasnie o ten income base jobseekers allowance a teraz niedawno po 5 latach brania tax i work tax creditu oni zaczeli stwarzac mi problemy,wstzymali mi wyplate swiadczen,potem zamkneli to wszystko.....i napisali mi ze mi sie nie nalezy to bo ja jestem tu nielegalnie......a jak dzwonilam do nich to kazali zlozyc nowy wniosek.....ja ich nie posluchalam tylko sie odwolalam od tego pisma co mi przyslali i wygralam.....przyznali mi z powrotem zasilki a za tamten czas co mi wstzymali i nic nie dostawalam tak teraz wszystko splacili...
wiec nie dajcie sie i zycze powodzenia....
bo jest tutaj w anglii wielki rasizm na polakow!!!
z tym rasizmem to bym na Twoim miejscu nie wybiegała tak przed orkiestrę.
Tutaj, jak w większości państwowych firm jest wielki papierowy bałagan, sama się o tym przekonałam, gdy wypełniałam wniosek przez telefon, potem dostałam go na piśmie, żeby potwierdzić prawdziwość danych i wiele z nich się nie zgadzało. I nie podejrzewam nikogo w tym przypadku o złą wolę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum