Ogłoszenie 
Zapraszamy do zapoznania się z naszymi serwisami Klany, Randka oraz Wspólna podróż

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Cenzor
Wto Maj 03, 2011 2:10 pm
Council Housing (mieszkania komunalne)
Autor Wiadomość
anulka80
Gość
Wysłany: Pią Kwi 06, 2012 12:16 am   

Witam.W anglii mieszkam 2 lata.Ja nie pracuję (2 dzieci)a mój partner zarabia 1000f.Miaszkanie wynajmujemy prywatnie(3 bedroom).Otrzymujemy również benefity i dostaliśmy się do programu i zaczeliśmy bidować o 2 bedroom na najniższym bandzie.Wszystko fajnie ale teraz przybyło więcej rzeczy do dogrania i to mnie martwi. Za 2 tygodnie muszę przywieść na stałę mojego tatę-jest tam sam i bez środków do życia.Niemam sumienia go zostawić. Kiedy wyjeżdzałam do uk pracował i miał się świetnie do czasu 1go zawału.Potem był drugi zawał i wylew.Doszła bolerioza i uczulenia na leki. Z pracy go zwolnili bo za długo był na zwolnieniu, renty nie dostał bo za dobrze wygląda a na emetyturę za młody.Ot polityka Polski - rób co chcesz!.I tak został sam bez środków do życia. Zarejestrował się w urzędzie pracy.Inaczej niemiałby ubezpieczenia.Ofert pracy zero bo kto przyjmie budowlańca po zawałach i wylewie.Dostaje zasiłek.Na utrzymanie mieszkania tylko mu starczy.A gdzie leki i utrzymanie.Mieszkanie posiada on własnościowe w polsce ale teraz gdy potrzebuje pomocy i musi się nim ktoś zająć będzie mieszkał na stałę z nami.Myśleliśmy aby to mieszkanie wynająć.Będzie miał jakieś pieniążki dla siebie z wynajmu-pracować przecież nie będzie. Zdrowie nie te i język też zerowy. Jakiego podejścia możemy się spodziewać ze strony counsila kiedy to dodamy go do naszego programu? Czy mogą nam odmówić mieszkania counsilowskiego? Przypominam że mieszkanie w pl jest wyłącznie jego.I czy mogę się o jakiś zasiłek dla niego starać tutaj na wyspie? Opiekuńcze raczej nie wchodzi w grę - jest chodzący aczkolwiel lekarz zalecił tylko 1 kg do dzwigania i wieczny odpoczynek. Alleluja i pracuj tak sobie ;) Dzięki wielkie
 
 
NINA
Gość
Wysłany: Sob Kwi 14, 2012 10:45 am   

A JA MAM PYTANIE, DLACZEGO OSOBY OCZEKUJA PO 3 LATA NA MIESZKANIE SOCJALNE, A MOJ LANDLORD MA 5 DOMOW I ZE SWOJA PARTNERKA ZYJA W MIESZKANIE COUNCIL'OWSKIM, CZY TAK MOZNA???
 
 
Lukmajster7
Gość
Wysłany: Sob Kwi 14, 2012 6:37 pm   

Witam, w Londynie jestem od 2,5 roku. 3 miesiace temu urodzil nam sie synek, mieszkamy na pokoju gdzie jest niski standard, mamy grzyba i mieszkamy w domu jeszcze z 7 osobami. wczoraj zadzwonil do mnie landlord i powiedzial ze daje nam notice mam 10 dni na wyprowadzenie sie. a nie stac nas na to zeby wynajac dom, bo na pokoj nikt nie chce osob z dzieckiem, ja mam bardzo niskie zarobki bo zarabiam tylko 170 f tygodniowo a zona siedzi z dzieckiem i dostaje aby podstawowe maternity za dziecko z pracy. moje pytanie jest jakie mamy szanse na dostanie mieszkania socialnego. boje sie ze za 10 dni bede stal na ulicy z DZIEWCZNAi synkiem.
 
 
bobi22 
Niemowa


Dołączył: 18 Kwi 2012
Posty: 1
Skąd: Leicester (Anglia)
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 7:59 pm   

witam,mam pytanie ,ile kosztuje wynajęcie jednego pokoju w Hinckley lub okolicy?
Czy ktoś może mi odpowiedzieć :569:   
z góry dziękuję
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 10:32 pm   

anulka80 napisał/a:
Witam.W anglii mieszkam 2 lata.Ja nie pracuję (2 dzieci)a mój partner zarabia 1000f.Miaszkanie wynajmujemy prywatnie(3 bedroom).Otrzymujemy również benefity i dostaliśmy się do programu i zaczeliśmy bidować o 2 bedroom na najniższym bandzie.Wszystko fajnie ale teraz przybyło więcej rzeczy do dogrania i to mnie martwi. Za 2 tygodnie muszę przywieść na stałę mojego tatę-jest tam sam i bez środków do życia.Niemam sumienia go zostawić. Kiedy wyjeżdzałam do uk pracował i miał się świetnie do czasu 1go zawału.Potem był drugi zawał i wylew.Doszła bolerioza i uczulenia na leki. Z pracy go zwolnili bo za długo był na zwolnieniu, renty nie dostał bo za dobrze wygląda a na emetyturę za młody.Ot polityka Polski - rób co chcesz!.I tak został sam bez środków do życia. Zarejestrował się w urzędzie pracy.Inaczej niemiałby ubezpieczenia.Ofert pracy zero bo kto przyjmie budowlańca po zawałach i wylewie.Dostaje zasiłek.Na utrzymanie mieszkania tylko mu starczy.A gdzie leki i utrzymanie.Mieszkanie posiada on własnościowe w polsce ale teraz gdy potrzebuje pomocy i musi się nim ktoś zająć będzie mieszkał na stałę z nami.Myśleliśmy aby to mieszkanie wynająć.Będzie miał jakieś pieniążki dla siebie z wynajmu-pracować przecież nie będzie. Zdrowie nie te i język też zerowy. Jakiego podejścia możemy się spodziewać ze strony counsila kiedy to dodamy go do naszego programu? Czy mogą nam odmówić mieszkania counsilowskiego? Przypominam że mieszkanie w pl jest wyłącznie jego.I czy mogę się o jakiś zasiłek dla niego starać tutaj na wyspie? Opiekuńcze raczej nie wchodzi w grę - jest chodzący aczkolwiel lekarz zalecił tylko 1 kg do dzwigania i wieczny odpoczynek. Alleluja i pracuj tak sobie ;) Dzięki wielkie

Witaj Anulka!
To bardzo ładnie z Waszej strony że chcecie w ten sposób pomóc Twojemu Ojcu, naprawdę jestem pod wrażeniem.
Niestety nie mam pojęcia jak do tego podejdzie council tzn. mam na myśli to mieszkanie w PL. Zbyt małą posiadam wiedzę w tym temacie - niestety. Ale postaram się zapytać o to mojego kolegę który powinien wiedzieć coś wiecej. Jeśli uda mi się z nim dogadać (skontaktować) , od razu udzielę Ci odpowiedzi - rzetelnej odpowiedzi.
Oczywiście miło by było gdybyś dała znak w temacie że jesteś jeszcze zainteresowana sprawą.
Pozdrawiam.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Sro Kwi 18, 2012 10:39 pm   

Lukmajster7 napisał/a:
Witam, w Londynie jestem od 2,5 roku. 3 miesiace temu urodzil nam sie synek, mieszkamy na pokoju gdzie jest niski standard, mamy grzyba i mieszkamy w domu jeszcze z 7 osobami. wczoraj zadzwonil do mnie landlord i powiedzial ze daje nam notice mam 10 dni na wyprowadzenie sie. a nie stac nas na to zeby wynajac dom, bo na pokoj nikt nie chce osob z dzieckiem, ja mam bardzo niskie zarobki bo zarabiam tylko 170 f tygodniowo a zona siedzi z dzieckiem i dostaje aby podstawowe maternity za dziecko z pracy. moje pytanie jest jakie mamy szanse na dostanie mieszkania socialnego. boje sie ze za 10 dni bede stal na ulicy z DZIEWCZNAi synkiem.

Oczywiście że tak.
Udaj się jak najszybciej do najbliższego coucilu, złóż papiery, przedstaw sprawę jak wygląda, powinniście otrzymać pomoc. Dodatkowo udaj sie do najbliższej placówki Citizen Advice Buro, i również poproś o pomoc.
Życzę powodzenia.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
anulka80
Gość
Wysłany: Pon Kwi 23, 2012 10:38 pm   

Dzięki wielkie - oczywiście jestem nadal zainteresowana całą sprawą ponieważ wszystko jest w toku.2 dni temu przyjechałam z nim do UK więc zobaczymy co z tego wyjdzie.Bardzo prosiłabym Cię o wykorzystanie Twoich możliwości wzg wiedzy na nasz temat.Oczywiście w miarę Twoich możliwości :mrgreen: Wyrazy wdzięczności Anna
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Wto Kwi 24, 2012 5:36 am   

anulka80 napisał/a:
Dzięki wielkie - oczywiście jestem nadal zainteresowana całą sprawą ponieważ wszystko jest w toku.2 dni temu przyjechałam z nim do UK więc zobaczymy co z tego wyjdzie.Bardzo prosiłabym Cię o wykorzystanie Twoich możliwości wzg wiedzy na nasz temat.Oczywiście w miarę Twoich możliwości :mrgreen: Wyrazy wdzięczności Anna

Ok, dzisiaj postaram się go złapać.
Aha, z zasiłkiem na ojca będzie Wam ciężko, sprawa raczej przegrana na starcie, ponieważ nie ma tu przepracowanego nawet dnia.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Sob Kwi 28, 2012 7:56 am   

Przepraszam za opóźnienie, mieliśmy kłopoty ze stroną i forum.
Napiszcie na Prywatną wiadomość i podajcie do siebie numer telefonu, zadzwonię i wytłumaczę jak to wygląda.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
Nadia88 
Niemowa


Dołączyła: 09 Maj 2012
Posty: 1
Skąd: Argyll and Bute (Szkocja)
Wysłany: Sro Maj 09, 2012 12:58 am   

Witam, mam pytanie. Około 2 tygodni temu mój chłopak z którym pracowaliśmy w jednej firmie w szkocji zrezygnowal z pracy i wyjechał z miejscowości gdzie mieszkaliśmy. Dla bezpieczeństwa ja zostałam jeszcze tu w pracy, bo jak by nie patrzeć, ta wypłata wpłynie. Mieszkaliśmy przez ponad 2 lata w hotelowym pokoju, które zapewniała nam firma w ktorej pracowaliśmy. Bardzo zalezało mi na tym żeby wyjechać stąd i rozpocząć normalne życie.. dodaję iż jest to mala wyspa na szkockich highlandach, gdzie koszty zycia sa przeogromne, jak i podrozowanie na mainland by zrobic jakies zakupy.. Warunków nie mieliśmy tu żadnych, w hotelu co chwilę spadał sufit w różnych miejscach ( w pokoju ktory mielismy; ja go dalej mam.. sufit prawdopodobnie niedługo tez spadnie, bo jest dosc mocno juz popekany ) dodam ze nie raz zglaszalismy to w biurze, ale nikt sobie z tego nic nie robi. placilismy lacznie za ten pokoj ponad 260 funtów, po za tym pracuję bardzo często po 8 godzin a placą mi za 5.5. Na daną chwilę moj chlopak jezdzil po uk i szukał pracy, obecne jest w Edynburgu i probuje coś znalezc. Wiadomo nie ma mieszkania ani nic, spał po najtanszych hotelach, teraz wyprosil jakis mezczyzn czy mu wynajma pokoj na jakis czas. Czy jesli udałby się do councilu z zapytaniem o jakieś mieszkanie.. miałby szansę ? Z góry dziękuje za odpowiedz.
 
 
alicjacia 
Niemowa


Dołączyła: 11 Maj 2012
Posty: 1
Skąd: Northampton (Anglia)
Wysłany: Pią Maj 11, 2012 8:40 am   

Witam,

mam pytanie dotyczące Council Housing

Jestem przewlekle chora mam przyznany najwyższy stopień niepełnosprawności w UK czy w tej sytuacji mogę starać się o mieszkanie komunalne w innym mieście (Hersham k/Londynu), w którym mieszka moja córka Muszę przenieść się bliżej córki z uwagi na postępującą chorobę i coraz większą niepełnosprawność. Jaki (w przybliżeniu) jest czas oczekiwania. Jaki jest koszt wynajmu takiego mieszkania, czy mogę liczyć na jakieś dofinansowanie pragnę dodać, że w tej chwili otrzymuję dofinansowanie do wynajmu mieszkania i do niskich zarobków .

Za pomoc z góry dziękuję
 
 
nowinka 
Niemowa


Dołączyła: 01 Cze 2012
Posty: 1
Skąd: Stratford-on-Avon (Anglia)
Wysłany: Pią Cze 01, 2012 8:29 am   

Mieszkam w mieszkaniu zastepczym z councilu wraz z mezem i synem 23letnim.Prowadzilismy wspolne gospodarstwo domowe.Obecnie chcemy,prowadzic odrebne.Jak to zglosic w councilu?Czy jest wogole taka mozliwosc.Dodam,ze council nie doplaca nam do mieszkania,zaplacili nam tylko depozyt.Syn pracuje i zarabia f800 miesiecznie.Prosze o rade z gory dziekuje.
 
 
paparazzi 
Niemowa


Dołączył: 28 Lis 2012
Posty: 1
Skąd: Olsztyn (Warminsko-mazurskie)
Wysłany: Sro Lis 28, 2012 4:44 am   

Po narodzinach maleństwa we wrześniu chcemy przenieść się na wyspy,mieliśmy to zrobić wcześniej ale nie spodziewanie partnerka zaszła w ciążę,biorę powarznie to że partnerka jest niepełnosprawna a w Pl opieka dla takich osób jaka jest wiadomo,wcześniej pracowałem w Uk ale teraz ta sytuacja jest zupelnie mi obca,więc proszę o cenne rady,kontakty.Z góry dziękuję
 
 
weka
Gość
Wysłany: Pią Gru 07, 2012 9:43 pm   

Witam mam problem z councilem, mianowicie dostałam mieszkanie z councilu, zanim się wprowadziłam zauważyłam, że centralne ogrzewanie nie działa, zgłosiłam to do przedstawiecieli i przyslali osobę, która miała to naprawić... i tak 3 razy i nadal nie działa to stare centalne a gaz zuzywa( więc pewnie ulatuje do komina) Na chwilę obecną są odrzucane moje telefony do councilu a dom jest duży i jest stasznie zimno, czy można pozwać ich do sądu? Co zobić, bo na własną ręke takich rzeczy podobno ne należy wykonywać....proszę o pomoc!!
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 3:32 am   

Nadia88 napisał/a:
Witam, mam pytanie. Około 2 tygodni temu mój chłopak z którym pracowaliśmy w jednej firmie w szkocji zrezygnowal z pracy i wyjechał z miejscowości gdzie mieszkaliśmy. Dla bezpieczeństwa ja zostałam jeszcze tu w pracy, bo jak by nie patrzeć, ta wypłata wpłynie. Mieszkaliśmy przez ponad 2 lata w hotelowym pokoju, które zapewniała nam firma w ktorej pracowaliśmy. Bardzo zalezało mi na tym żeby wyjechać stąd i rozpocząć normalne życie.. dodaję iż jest to mala wyspa na szkockich highlandach, gdzie koszty zycia sa przeogromne, jak i podrozowanie na mainland by zrobic jakies zakupy.. Warunków nie mieliśmy tu żadnych, w hotelu co chwilę spadał sufit w różnych miejscach ( w pokoju ktory mielismy; ja go dalej mam.. sufit prawdopodobnie niedługo tez spadnie, bo jest dosc mocno juz popekany ) dodam ze nie raz zglaszalismy to w biurze, ale nikt sobie z tego nic nie robi. placilismy lacznie za ten pokoj ponad 260 funtów, po za tym pracuję bardzo często po 8 godzin a placą mi za 5.5. Na daną chwilę moj chlopak jezdzil po uk i szukał pracy, obecne jest w Edynburgu i probuje coś znalezc. Wiadomo nie ma mieszkania ani nic, spał po najtanszych hotelach, teraz wyprosil jakis mezczyzn czy mu wynajma pokoj na jakis czas. Czy jesli udałby się do councilu z zapytaniem o jakieś mieszkanie.. miałby szansę ? Z góry dziękuje za odpowiedz.

Oczywiście że szanse macie zawsze, czy i w jakim czasie macie możliwość otrzymania flatu, czy domu, będzie zależeć od wielu czynników, o których tutaj nie wspomniałaś.

alicjacia napisał/a:
Witam,

mam pytanie dotyczące Council Housing

Jestem przewlekle chora mam przyznany najwyższy stopień niepełnosprawności w UK czy w tej sytuacji mogę starać się o mieszkanie komunalne w innym mieście (Hersham k/Londynu), w którym mieszka moja córka Muszę przenieść się bliżej córki z uwagi na postępującą chorobę i coraz większą niepełnosprawność. Jaki (w przybliżeniu) jest czas oczekiwania. Jaki jest koszt wynajmu takiego mieszkania, czy mogę liczyć na jakieś dofinansowanie pragnę dodać, że w tej chwili otrzymuję dofinansowanie do wynajmu mieszkania i do niskich zarobków .

Za pomoc z góry dziękuję


Jako osoba niepełnosprawna, powinnaś po umotywowaniu odpowiednio swojej prośby, zostać potraktowana priorytetowo.
W jakim czasie otrzymasz mieszkanie zależy od wielu czynników, rejonu w jakim masz zamiar mieszkać, i od wielu innych aspektów.
Dofinansowanie będziesz otrzymywać jak wcześniej, jedynie należy zgłosić nowy adres w Ravenue. Jeśli czynsz będzie wynosił mniej bądź, więcej niż poprzednim razem, zostanie to obliczone i uregulowane powtórnie.

nowinka napisał/a:
Mieszkam w mieszkaniu zastepczym z councilu wraz z mezem i synem 23letnim.Prowadzilismy wspolne gospodarstwo domowe.Obecnie chcemy,prowadzic odrebne.Jak to zglosic w councilu?Czy jest wogole taka mozliwosc.Dodam,ze council nie doplaca nam do mieszkania,zaplacili nam tylko depozyt.Syn pracuje i zarabia f800 miesiecznie.Prosze o rade z gory dziekuje.

Proszę o rade zapytać w councilu, każdy może mieć odrębne przepisy wewnętrzne.

paparazzi napisał/a:
Po narodzinach maleństwa we wrześniu chcemy przenieść się na wyspy,mieliśmy to zrobić wcześniej ale nie spodziewanie partnerka zaszła w ciążę,biorę powarznie to że partnerka jest niepełnosprawna a w Pl opieka dla takich osób jaka jest wiadomo,wcześniej pracowałem w Uk ale teraz ta sytuacja jest zupelnie mi obca,więc proszę o cenne rady,kontakty.Z góry dziękuję

Proszę powiedzieć o jakich radach mowa?
Jakieś konkrety? ponieważ nie rozumiem o co chcesz zapytać, a czytać w myślach niestety nie potrafię. :)

weka napisał/a:
Witam mam problem z councilem, mianowicie dostałam mieszkanie z councilu, zanim się wprowadziłam zauważyłam, że centralne ogrzewanie nie działa, zgłosiłam to do przedstawiecieli i przyslali osobę, która miała to naprawić... i tak 3 razy i nadal nie działa to stare centalne a gaz zuzywa( więc pewnie ulatuje do komina) Na chwilę obecną są odrzucane moje telefony do councilu a dom jest duży i jest stasznie zimno, czy można pozwać ich do sądu? Co zobić, bo na własną ręke takich rzeczy podobno ne należy wykonywać....proszę o pomoc!!


W pierwszej kolejności należy napisać pismo do managera repair team, w którym proszę wyjaśnić zaistniałą sytuację, z pismem udać sie bezpośrednio do nich (zrobić kilka kopii), dla pewności po złożeniu go, postarać sie o jakieś zaświadczenie na okolicznosć jego złożenia, czyli ich tz. receipt. W tym samym czasie wysłać jedną kopię pocztą.
Mam pewność że to pomoże, jeśli nie, proponuje wizytę w Citizen Advice, tam powiedzą co należy dalej robić.

Wszystkich serdecznie pozdrawiam, i przepraszam za tak długie nieodpisywanie.
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
Ostatnio zmieniony przez Cenzor Sob Gru 08, 2012 10:02 pm, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Sob Gru 08, 2012 9:56 am   

paparazzi napisał/a:
Po narodzinach maleństwa we wrześniu chcemy przenieść się na wyspy,mieliśmy to zrobić wcześniej ale nie spodziewanie partnerka zaszła w ciążę,biorę powarznie to że partnerka jest niepełnosprawna a w Pl opieka dla takich osób jaka jest wiadomo,wcześniej pracowałem w Uk ale teraz ta sytuacja jest zupelnie mi obca,więc proszę o cenne rady,kontakty.Z góry dziękuję

Jedyne co mog poradzić, to:
Przemyśl jeszcze raz decyzję. Odpowiedz sobie na poniższe pytania:
czy zdajesz sobie sprawe co musisz zrobic ZANIM wyjedziesz ?
czy zdajesz sobie sprawe co musisz miec wyjezdzajac?
czy zdajesz sobie sprawe co cie czeka kiedy tu przyjedziesz?
czy masz przygotowane cv?
czy wiesz co chcesz tu robic?
czy znasz zasady jakie panuja w uk dotyczace wynajmu mieszkan ?
czy znasz zasady jakie panuja w uk dotyczace rynku pracy ?
 
 
 
Piotr.Kaczmarczyk 
Niemowa


Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 2
Wysłany: Nie Gru 09, 2012 10:03 am   

Na przemyślenie calej sytuacji mieliśmy sporo czasu zwłaszcza po tym jak przekonaliśmy się jak traktowane i dyskryminowane są osoby niepełnosprawne a zwłaszcza ciężarne,ja sam jestem człowiekiem z grupą inwalidzką,na szczęście mogę wykonywać pracę i doskonale zdaję sobie sprawę ile to kosztuje wysiłku i wyrzeczeń,biorąc pod uwagę że nie nalerzymy do grupy ludzi którym wystarczają do życia głodowe racje ze strony państwa od 1-go do 1-go,naszemu maleństwu chcemy zapewnić "ludzki" start w życie oboje dostaliśmy od państwa tyle dobroci że zupelnie nic nas tu nie trzyma.Polska jest wspanialym krajem ale jedynie geograficznie,natomiast ja osobiście nie należę do ludzi "miękką fają robinych" tym bardziej że mam spory bagaż doświadczeń z innych krajów,no i gdybym nigdy nie był tam gdzie bylem i widzial bym to co widzalem i nie świadomy tego jak można i jak żyją ludzie w naszym stanie w innych rejonach europy,to z pewnością wytarczyla by ta głodowa racja od polskiego rządu,Póki co szukam choć dobrej rady na różnych forach aby zgromadzić jak najwięcej informacji abym mógł zapewnić bezpieczeństwo dla mojej partnerki i dziecka,i pragnę aby nasze dziecko wychowywało się na człowieka pewnego siebie i znającego swoją wartść bo póki co w Pl nie ma na to najmniejszych szans,Sam widzę to po dziciach mojej siostry,osobiście zawoziłem ich do jednego kraju jako zastraszone nie pewne siebie pisklęta,teraz po kilku latach dzieci są nie do poznania,proszę o cenną radę,uwirzcie że jesteśmy u progu wytrzymałości psychicznej po tylu latach prowadzonej batali z upragnioną demokracją w Polsce.Proszę o radę z góry dziękuję
 
 
nemo-nemo 


Wiek: 40
Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 990
Skąd: Bristol (Anglia)
Wysłany: Pon Gru 10, 2012 3:41 pm   

W pełni doceniam twoje doświadczenie i rozumiem desperację. Z tego co napisałeś wiemy juz dlaczego podjąłeś decyzję w sprawie wyjazdu do UK. jednak teraz pojawia sie kilka pytań:
- przyjeżdżasz, jesteś na lotnisku i co dalej?
- masz wystarczającą ilość gotówki na wynajem lokum i przeżycie co najmniej 2-3 miesięcy?
- zacząłeś już szukać pracy?
- jaka jest twoja znajomość angielskiego?
- zdajesz sobie sprawę ze zmian jakie nastąpiły na lokalnym (brytyjskim rynku pracy?)
 
 
 
Piotr.Kaczmarczyk 
Niemowa


Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 2
Wysłany: Wto Gru 11, 2012 8:06 am   

Doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji,już zdawalaem sobie wtedy gdy pracowalaem na wyspach choć sytuacja nie byla najgorsza w europie dziś to co innego to fakt,co do mojego języka to jest dobry jednak nie perfekcyjny,posiadam NIN ,i bylem w Uk w okresie kiedy mósialem wykupić home office teraz już nie trzeba tego robić,pracowałem na początku przez agencję w Waitrose as forklift operator i pózniej przenioslem się do Londynu do pracy na Heathrow airport,jednak wtedy byłem sam,po powrocie poznalem obecną partnerkę z która jestem od 4 czy 5 lat proszę mi uwierzyć gdybym nie był świadom tego jak żyją osoby niepełnosprawne w innym kraju to zapewne siedzial bym w Pl i musiala by wystarczyc ta glodowa ręta socjalna która otrzymuje partnerka bo i ja nie mam co liczyc na pożądną pracę biorąc pod uwagę to że jestem po ciężkim wypadku w niemczech,w uk byłem po wypadku i tam jakoś praca sie znalazła odpowiednia do mojego schorzenia w Pl mam II-gr inw choć przez kilka lat mialem I stan zdeowia nie co się poprawil,najbardziej mnie martwi to zę moja partnerka nie ma nin choć język zna po mimo swojego inwalidztwa ukończyla studia magisterskie i teraz jest mgr.administracji i technik informatyki pracy natomias "ZERO"rozmowy o pracę są dylko bardzo dobre przez telefon do momentu gdy jej pracodawca nie zobaczy w Pl poprostu panicznie się boją kul i wózka,i proszę mi uwierzyć że zrobię wszystko aby żyć godnie jak człowiek i nie być potwornie dyskryminowanym w tej dziwnej krainie Matki Boskiej i Furmanki,w tej chwili trzyma nas tu fakt że moja partnerka jest w ciąży i jesteśmy skazani na czekanie do narodzin maleństwa,gdyby państwo było przychylne to nie obawial bym się wyjechać najpierw sam aby zrobić dobry grunt pod życie w innym miejscu jednak w tej chwili mam związane ręce a partnerka nie ma co liczyć na pomoc od państwa i rodziny,a uwirzcie ten człowiek zasługuje na wiele,i prosze o wyrozumienie nam nie chodzi o ciągnięcie benefitow i tym podobnych żeczy ani dorabiać się fortuny mam chodzi o życie po ludzku i zapewnienie startu dla dziecka,proszę o słowo ktore tknie w nas nadzieje bo tu osobiście nie mam już sily prowadzić batali z tym chorym ustrojem.Pozdrawiam
 
 
Cenzor 
Walka z głupotą ludzką, daje siłe do walki z nią..



Wiek: 42
Dołączył: 03 Gru 2009
Posty: 1666
Wysłany: Sro Gru 12, 2012 12:44 am   

Witam Piotrze!
Znam realia osób niepełnosprawnych, zarówno w kraju jak i tutaj na wyspach, i w tym o czym piszesz, zgadzam się absolutnie.
Jak wspomniał Nemo, sytuacja w tym kraju również uległa zmianie, recesja, róznego rodzaju zmiany, cięcia i tym podobne rzeczy, dotknęły także i tych zakątków.
Lecz czytając twoje wypowiedzi, widzę że masz w sobie tyle chęci i determinacji, że nie powinieneś martwić się zbytnio. Jak powiadają: " Dla chcącego ......."
Sam znam osobiście przy[padki osób niepełnosprawnych, którzy w życiu nie byli za granicą, przyjechali tutaj, i z odrobiną szczęścia i pomocy już stanęli na nogi. Pisząc o pomocy mam na myśli pierwsze kroki, Insurance, konto w banku itp.
Ty skoro byłeś już na wyspach, dodatkowo masz już jakieś latka przepracowane, nie powinieneś nawet brać sobie do głowy innej myśli jak tylko pozytywy.
Samozaparcie i wiara przenosi góry, więc głowa do góry.
Jednak przed przybyciem, jak wspomniał Nemo upewnij się, gdzie zamierzasz przyjechać, i co dalej robić, po przylocie.
Pozdrawiam.

Ps. Jako moderator forum muszę Cię jednak prosić o załozenie nowego wątku, ponieważ zaczynamy zbaczać z tematu. Oczywiście jeśli chcesz kontynuować dyskusje. :)
_________________
"JUTRO TO DZIŚ - TYLE ŻE JUTRO"
"Różnica między Polską, a Stanami polega jednak na tym, że oni swoich Czerwonych przechowują w rezerwatach, a my w parlamentach." - Janusz Korwin Mikke
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  
0

Maximus-O�wietlenie |
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 19
Reklama